To dane o sprzedaży detalicznej, które GUS podał o godzinie 10, skłoniły uczestników rynku do kupowania naszej waluty. W ujęciu rocznym wzrosła ona o 5,7 proc. Jest to znacznie lepiej niż oczekiwania rynku. Średnia prognoz analityków to skromna zwyżka o 0,9 proc.

Reklama

"Te dane oznaczają, że nie ma szans, aby Polska wpadła w recesję" - tłumaczy zachowania rynku Marek Rogalski główny analityk Domu Maklerskiego BOŚ.

>>>Kuczyński: Frank będzie po 2.40

Co nas czeka do końca dnia? "Wiele wskazuje na to, że euro może jeszcze dziś osiągnąć poziom 4,05 zł" - tłumaczy Marek Rogalski. Zwłaszcza, że amerykańska giełda otworzyła się na plusie. Do tego entuzjazm inwestorów może obudzić odczyt indeksu zachowania amerykańskich konsumentów. Conference Board podał, że obecna wartość indeksu to 54,1. Jest to o 7 punktów więcej niż przed miesiącem.

Reklama