Taryfy za prąd dla gospodarstw domowych: Jak sytuacja wygląda obecnie?

Dwie najpopularniejsze taryfy, z których korzystają dziś gospodarstwa domowe w Polsce to taryfa G11 i G12. W taryfie G11 stawka za kWh (kilowatogodzinę) jest stała i jednolita, niezależnie od pory dnia czy nocy. W taryfie G12 pojawiają się dwie różne stawki przypisane do dwóch stref czasowych: szczytowej i pozaszczytowej. Strefie pozaszczytowa obowiązuje w nocy oraz przez kilka godzin w ciągu dnia, wczesnym popołudniem. Godziny popołudniowe mogą się zmieniać w zależności od tego, czy obowiązuje czas letni, czy zimowy. Prąd w strefie pozaszczytowej jest tańszy.

Czym jest taryfa dynamiczna?

Reklama

Wybór taryfy dynamicznej oznacza, że ceny prądy dostarczanego do odbiorów będą zmieniać się w zależności od tego, jak kształtować się będą ceny na tzw. Towarowej Giełdzie Energii. "Oznacza to więc, że jeśli ceny na giełdzie są w danej godzinie niższe, odbiorcy, którzy wybiorą taryfę dynamiczną, również będą płacić mniej za zakupiony prąd oraz analogicznie, jeśli będą wyższe — zapłacą więcej. Dzięki wprowadzeniu taryfy dynamicznej odbiorcy końcowi sami mogą więc regulować wysokość swoich rachunków, śledząc obecne ceny prądu i dostosowując do nich swoje zużycie." – wyjaśnia Urząd Regulacji Energetyki (URE). W niektórych opracowaniach mówi się nawet o tym, że ceny energii mogą się zmieniać co 15 minut.

Reklama

Kto może skorzystać na taryfach dynamicznych?

Wprowadzenie taryf (cen) dynamicznych może sprawdzić się w przypadku gospodarstw domowych, które potrafią zarządzać zużyciem prądu i modyfikować je w zależności do sytuacji cenowej. Rafał Gawin, prezes URE, wyjaśnia to tak: "Wprowadzenie taryf dynamicznych to z jednej strony szansa na tańszy prąd, gdy pojawi się nadwyżka energii w systemie, ale też ryzyko wysokiej ceny, gdy energii jest mniej. Taryfa dynamiczna daje szansę na oszczędność kosztów, ale pod warunkiem, że będziemy umieli z niej korzystać: rozumiemy, jak działa rynek, od czego zależą ceny energii, jak się kształtują w poszczególnych godzinach i mamy możliwość oraz umiejętność zarządzania swoim zużyciem".

Taryfy dynamiczne. Co mówią branżowi eksperci?

Eksperci komentujący wprowadzenie do polskiego prawa przepisów o taryfie (cenie) dynamicznej zwracali uwagę, że choć korzystanie z tej opcji może wydawać się skomplikowane, to w sytuacji rosnących coraz bardziej cen prądu wielu odbiorców może chcieć ją przetestować. Chociażby po to, by sprawdzić, czy i w jaki sposób przełoży się to na wysokość ich rachunków za prąd. Druga kwestia, którą poruszano, dotyczyła tzw. magazynów energii. To urządzenia, dzięki którym można magazynować prąd. Ich posiadacze – teoretycznie – mogliby więc kupować prąd wtedy, gdy jest tańszy i zużywać go w dogodnym dla siebie momencie.

Trzecim wątkiem, jaki się pojawia, dotyczy posiadaczy instalacji fotowoltaicznych. Eksperci zwracają uwagę, że taryfy dynamicznie mogą zmniejszyć opłacalność sprzedaży prądu z własnej instalacji. Jednocześnie może się okazać, jej magazynowanie stanie się bardziej opłacalne. Warto jednak pamiętać, że koszt średniej wielkości magazynu energii wraz z montażem może sięgnąć ok. 30 tys. zł.

Taryfy dynamiczne: Termin wejścia w życie przepisów

Przepisy wprowadzające szereg zmian w ustawie Prawo energetyczne zostały przyjęte przez parlament w lipcu 2023 r. Spora cześć z nich już obowiązuje, ale nie wszystkie. Wejście w życie niektórych zostało przesunięte w czasie. Dotyczy to również przepisów dotyczących taryf (cen) dynamicznych. Na swojej stronie internetowej URE przypomina: "(…) od sierpnia 2024 r. odbiorcy będą mieli prawo do zawierania umów z cenami dynamicznymi energii elektrycznej z każdym sprzedawcą, który obsługuje ponad 200 tys. odbiorców. Cena energii w takiej umowie będzie odzwierciedlała wahania cen na rynkach energii elektrycznej, w szczególności na rynkach dnia następnego i dnia bieżącego". Dokładna data podana w ustawie to 24 sierpnia 2024 r.

Kiedy tak naprawdę będzie można korzystać z taryf dynamicznych?

URE zwraca uwagę, że do przejścia na taryfę dynamiczną konieczne będzie spełnienie kilku ważnych warunków. "Skorzystać z takiej oferty będzie mógł tylko odbiorca posiadający zainstalowany licznik zdalnego odczytu.Dlatego wejście w życie ceny dynamicznej jest ściśle powiązane z momentem zainstalowania takich liczników, uruchomienia systemów zdalnego odczytu oraz Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii. Utworzenie tych systemów stworzy możliwości porównania cen i szybkiego reagowania na zmieniające się okoliczności" – czytamy.

To dosyć istotne zastrzeżenia, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że proces wymiany tradycyjnych liczników na tzw. inteligentne liczniki (liczniki zdalnego odczytu – LZO) w wielu miejscach dopiero się rozpoczął. Firmy energetyczne powinny muszą to zrobić na własny koszt. Z drugiej strony uruchomienie Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii (CSIRE) zostało przesunięte w czasie. W lipcowej nowelizacji prawa energetycznego znalazł się nowy deadline – lipiec 2025 r. Wcześniej był to lipiec 2024 r.