"Wzrost w 2023 r. był silniejszy, niż dotychczas oczekiwano – stwierdziła OECD w opublikowanym w środę raporcie - ale obecnie słabnie, ponieważ coraz bardziej odczuwalny jest wpływ zaostrzonych warunków finansowych, słabego wzrostu handlu oraz mniejszego zaufania przedsiębiorstw i konsumentów". Zdaniem OECD gospodarkę ugodzą toczące się wojny, utrzymująca się inflacja i wysokie stopy procentowe.
"Dwie największe gospodarki świata"
Organizacja przewiduje, że dwie największe gospodarki świata, USA i Chiny, będą rozwijać się wolniej. Gospodarka USA wzrośnie w 2024 r. o 1,5 proc, podczas gdy w bieżącym roku wzrost powinien sięgnąć 2,4 proc. Na wolniejszy wzrost mają wpływać podwyżki stóp procentowych - od marca 2022 było ich aż jedenaście. Wyższe stopy pomogły zbić inflację w USA do 3,9 proc. a eksperci zakładają, że w 2025 wyniesie ona 2,2 proc.
OECD zakłada, że wolniej będzie rosnąć również chińska gospodarka, borykająca się z kryzysem na rynku nieruchomości, rosnącym bezrobociem i wolniejszym eksportem. Jej wzrost przyszłym roku szacowany jest na 4,7 proc, podczas gdy w bieżącym roku powinien wynieść 5,2 proc. Strefa euro, w którą uderzył zarówno skok cen energii po ataku Rosji na Ukrainę jak i podwyższone stopy procentowe, ma w 2024 urosnąć o 0,9. proc. Oznacza to tempo nieco szybsze niż obecnie: wzrost w 2023 szacowany jest na 0,6 proc.
"Światowa gospodarka przeżywa jeden szok za drugim"
Od początku 2020 r. światowa gospodarka przeżywa jeden szok za drugim: wybuch pandemii Covid-19, wojnę Moskwy z Ukrainą, odrodzenie się inflacji i "boleśnie wysokie" stopy procentowe - oceniła Associated Press, podkreślając, że mimo tych czynników tegoroczny wzrost gospodarczy okazał się zaskakująco solidny.
Obecnie, zdaniem OECD, światowa gospodarka stoi w obliczu nowych zagrożeń wynikających ze zwiększonych napięć geopolitycznych, zwłaszcza wojny na Bliskim Wschodzie. Ewentualne rozszerzenie się tego konfliktu mogłoby spowodować znaczne zakłócenia na rynkach energii i na głównych szlakach handlowych.