Na ceny ziemniaka w Polsce wpływa zarówno wielkości zbioru i wielkość upraw w kraju, jak i sytuacja w krajach, które są największymi eksporterami ziemniaków. Zarówno dla polskich, jak i zagranicznych producentów kluczowe znaczenie ma pogoda.

Reklama

Ceny ziemniaków jesienią 2023: widać spadek, ale i tak jest drożej niż przed rokiem

Wiosną w Polsce notowaliśmy rekordowe ceny ziemniaka. Od sierpnia, czyli mniej więcej od rozpoczęcia zbiorów, ceny spadają. Jednak – co podkreślają eksperci – i tak są one wyższe w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Najnowsze dane GUS-u dotyczące cen skupu ziemniaka dotyczą września 2023. W tym miesiącu za 100 kg (jedną decytonę) trzeba było zapłacić 71,56 zł. Dla porównania, we wrześniu 2022 r. cena wynosiła 56,56 zł, we wrześniu 2021 - 35,20 zł, a we wrześniu 2020 – 32,43 zł.

Reklama

Zbiory ziemniaka w Polsce w 2023

A jak wygląda sytuacja z wielkością zbiorów? Wstępne szacunku GUS-u nie napawały optymizmem. "Uwzględniając dotychczasowy przebieg warunków meteorologicznych i czynników wpływających na możliwości plonotwórcze ziemniaków można wnioskować, że plony i zbiory ziemniaków w bieżącym roku będą niższe od ubiegłorocznych, jednak ostatecznie zależeć one będą od dalszego przebiegu pogody" – informował urząd z komunikacie z 31 lipca br.

GUS wskazywał, że wpływ na to mogą mieć niekorzystne warunki pogodowe panujące wiosną. "W bieżącym roku sadzenie ziemniaków przeznaczonych na wczesny zbiór rejonami rozpoczęto w marcu. Większość plantacji (przeznaczonych na późniejszy zbiór) zostało zasadzonych w drugiej połowie kwietnia. Chłodna pogoda z przymrozkami w kwietniu i maju spowodowała, że wschody roślin były nierównomierne i wydłużone w czasie. Niedobór opadów deszczu w maju i czerwcu, a także nierównomierny ich rozkład miał niekorzystny wpływ na wzrost i rozwój roślin, ograniczając ich potencjał plonotwórczy. Występujące w lipcu opady deszczu poprawiły stan plantacji ziemniaków, zwłaszcza odmian późniejszych. Jest on jednak zróżnicowany regionalnie" – czytamy. Wielkość zbiorów ziemniaka w Polsce zależy też oczywiście od wielkości upraw. Ta wg szacunków GUS-u była w 2023 r. niższa od ubiegłorocznej i wynosiła blisko 0,2 mln ha.

Ceny ziemniaków na giełdzie, w marketach i na bazarach w październiku 2023

Spadek cen ziemniaka widać było marketach. Na przełomie drugiej i trzeciej dekady października pojawiły się promocje, w ramach których warzywo to można było kupić nawet za 0,99 zł za kilogram (przy cenie regularnej 2,99 zł za kg). Okolice 3 zł za kilogram to cena, za jaką można było kupić ziemniaki na warszawskich bazarach. Tam jednak panowała zdecydowanie większa różnorodność. Jedne odmiany można było kupić za ok. 2 zł. Ceny innych to okolice 4 zł. Dla porównania, średnia cena ziemniaków krajowych na giełdzie w podwarszawskich Broniszach wg notowań z 26 października br. wynosiła 1,33 zł za kilogram. Odmiana Irga kosztowała 1,66 zł, a odmiana Irys – 1,86 zł za kg.

Ile będą kosztowały ziemniaki na wiosnę 2024?

Czego zatem można się spodziewać w najbliższych tygodniach? A jak będzie wyglądała sytuacja na wiosnę? Z wypowiedzi ekspertów cytowanych m.in. przez rolnicze media branżowe wynika, ze sytuacja jest trudna do przewidzenia. Ilość zmiennych, jakie trzeba wziąć pod uwagę jest spora. Wśród nich jest np. pogoda, która na wiosnę 2024 r. wpłynie np. na dostępność na polskim rynku wczesnych ziemniaków z innych krajów. Ważnym czynnikiem jest też to, jakie możliwości przechowywania tego warzywa mają polscy producenci, oraz jaka część ich tegorocznych zbiorów trafi na eksport.

Kolejne pytanie dotyczy też oczywiście tego, za ile będziemy ziemniaki importować? Dużym eksporterem wczesnych ziemniaków na rynki europejskie są kraje Afryki Północnej, m.in. Egipt. Zwykle wiosną do Polski trafiają też wczesne ziemniaki z krajów Europy Południowej – np. z Hiszpanii.

W ostatnich dniach głośno zrobiło się również o ryzyku napływu na polski rynek ziemniaków z Ukrainy. W środę, 24 października, komunikat w tej sprawie wydała Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN). Urząd uspokajał i przypomniał, że "zgodnie z przepisami fitosanitarnymi Unii Europejskiej, import ziemniaków z państw nie będących państwami członkowskimi UE (w tym z Ukrainy) jest zakazany. Przesyłki takie nie mogą być wprowadzane na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i Unii Europejskiej oraz wprowadzane do obrotu. Wyjątek stanowią ziemniaki konsumpcyjne pochodzące ze Szwajcarii oraz z Algierii, Egiptu, Izraela, Libii, Maroka, Syrii, Tunezji i Turcji. (…) Import sadzeniaków ziemniaków jest zakazany ze wszystkich państw trzecich z wyjątkiem Szwajcarii" – czytamy.Z komunikacie napisano również, że "Od dnia 1 września br. Oddziały Graniczne PIORiN nie odnotowały prób wprowadzania przesyłek zawierających ziemniaki pochodzące z państw trzecich".