Wezwał też władze w Pekinie do wywarcia wpływu na Rosję w celu zakończenia wojny na Ukrainie.
Wysoki Przedstawiciel UE do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa powiedział po spotkaniu z Wangiem, że dwustronne stosunki Unii Europejskiej i Chin są "szerokie, dalekosiężne i coraz bardziej złożone".
Zapewnił, że Unia jest zdecydowana utrzymywać relacje w "konstruktywny i odpowiedzialny sposób", ale - jak podkreślił - potrzebuje "bardziej zrównoważonych i wzajemnych stosunków gospodarczych".
Wizyta Borrella w Chinach
Borrell, którego wizyta w Chinach była już dwukrotnie przekładana, wcześniej w piątek podczas przemówienia na Uniwersytecie Pekińskim zwrócił uwagę na brak równowagi handlowej między UE a Chinami.
Rekordowy deficyt handlowy 27 państw UE z drugą co do wielkości gospodarką świata w wysokości 426,08 mld USD stał się głównym punktem spornym w relacjach, podobnie jak bliskie stosunki Chin z Rosją po jej inwazji na Ukrainę
Unia Europejska chce pozostać "jedną z najbardziej otwartych gospodarek na świecie" i choć nie zamierza być protekcjonistyczna, "czasami musimy się chronić" - zauważył Borrell, nawiązując m.in. do wszczętego w ubiegłym tygodniu dochodzenia antysubsydyjnego w sprawie importu akumulatorowych pojazdów elektrycznych z Chin.
Borrell podkreślił, że pandemia Covid-19 i "szantaż energetyczny" Rosji po inwazji Moskwy na Ukrainę "pokazały nam, że musimy unikać nadmiernej zależności". Zapewnił jednak, że kroki podejmowane przez blok będą "precyzyjne, proporcjonalne i zgodne z naszymi międzynarodowymi zobowiązaniami".
"Wykorzystajcie wpływ na Rosję"
Borrell powiedział również, że poprosił Chiny o "wykorzystanie swojego wpływu na Rosję" w celu powstrzymania wojny na Ukrainie i odnowienia umowy zbożowej. Przypomniał Chinom, że "jakiekolwiek bezpośrednie wsparcie wojskowe" dla Rosji będzie dla UE "poważnym zmartwieniem" i wezwał je do poparcia ukraińskiej formuły pokojowej.
Szef unijnej dyplomacji oświadczył wcześniej w piątek na Uniwersytecie Pekińskim, że nierównowaga handlowa między UE a Chinami "jest nie tylko ilościowa, ale także jakościowa". Ostrzegł, że jeśli równowaga nie zostanie przywrócona, to wysiłki UE na rzecz zmniejszenia zależności od Chin mogą "przyspieszyć znacznie bardziej niż jest to pożądane".