Skroplony gaz ziemny w dalszym ciągu nie znalazł się na liście europejskich sankcji wobec Rosji, która obecnie jest jego drugim największym dostawcą na Stary Kontynent. Wykorzystują to firmy, które szukają na rynku tanich dostaw. Jest to obecnie jedyny surowiec energetyczny, którego dostawy z Rosji rosną.
Według ekspertów firmy potrzebują impulsu politycznego, by porzucić surowiec ze Wschodu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama