Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców obawia się rosnącej popularności Skype'a i telefonii internetowej w Rosji. Przedstawiciele związku zgodnie twierdzą, że szybki rozwój rynku komunikacji przez Internet narusza interesy operatorów tradycyjnej telefonii komórkowej - podaje gazeta.ru. Operatorzy podkreślają także, że Skype zarabia w Rosji miliony, a państwowa kasa nie ma z tego żadnych profitów, ponieważ firma nie płaci podatku.
>>> eBay: Skype trafi na giełdę
Efektem szeroko zakrojonych działań, które prowadzi obecnie związek, może być nawet zakaz stosowania Skype'a i telefonii internetowej na terenie Rosji. Związek ma nadzieję, że uda mu się do swego pomysłu przekonać władze, a główny argument, jaki wysuwa, to... niemożność podsłuchiwania rozmów za pomocą Skype'a. Tymczasem za pośrednictwem Skype'a i innych komunikatorów internetowych często komunikują się przestępcy.
Zdaniem władz związku telefonia internetowa w Rosji nie podlega obecnie żadnym regulacjom prawnym i należy to jak najszybciej zmienić. Stanowisko związku popierają także przedstawiciele firm telekomunikacyjncyh. Rzecznik jednego z operatorów komórkowych oświadczył, że rozmowy za pośrednictwem telefonii internetowej mogłyby być kontrolowane przez państwo. Jednak Skype, jeden z najpopularniejszych komunikatorów na świecie, pozostaje poza strefą wpływu rosyjskich władz. "Większość marek obecnych na rynku, takich jak choćby Skype czy ICQ, to produkty zagraniczne, stąd pojawia się konieczność ochorny naszych rodzimych operatorów" - mówi jeden z działaczy związku.