Niezadawalający wynik to przede wszystkim rezultat słabszych wyników w segmencie komórkowym i sieci Orange, która przez ostatnie lata była motorem napędowym grupy. Jej przychody były niższe o 6,5 proc. niż w pierwszym półroczu 2008 roku. "Jest to głównie skutek obniżek stawek hurtowych w rozliczeniach między operatorami (tzw. MTR)" – mówi Grażyna Piotrowska-Oliwa, szefowa Orange. Także Maciej Witucki, prezes TP, wskazuje na politykę regulacyjną jako główny powód pogorszenia wyników swej firmy. "Na drugim miejscu wskazałbym zaostrzającą się konkurencję na rynku, a dopiero na trzecim globalny kryzys" – mówi Witucki.

Reklama

>>> Najlepsze oferty na kartę

Spółce maleją też przychody z telefonii stacjonarnej, bo wielu klientów rezygnuje z tradycyjnego telefonu – liczba obsługiwanych przez TP łączy stacjonarnych w porównaniu od czerwca 2008 zmniejszyła się o 6 proc. W konsekwencji przychody z rynku telefonii stacjonarnej w pierwszym półroczu spadły z 5,2 mld zł do 5,08 mld zł. Straty te operator próbuje sobie powetować w internecie, gdzie jego przychody wzrosły o 12,6 proc.

W tym właśnie segmencie TP upatruje swoich szans i chciałaby więcej inwestować. Jest to jednak uzależnia od porozumienia z regulatorem rynku i decyzji na temat podziału spółki na część hurtową i detaliczną. "Jesteśmy w stanie zwiększyć nasze wydatki inwestycyjne do 18 proc. naszych przychodów" – deklaruje Witucki. Na koniec tego roku ten wskaźnik będzie wynosić około 12 proc. Zdaniem Wituckiego zwiększenie inwestycji pozwoliłoby unowocześnić sieć telekomunikacyjną i wydać w wielkich miastach bitwę kablówkom, które telekomom zabierają klientów internetowych i telefonicznych.

>>> Rozmowy do Plan będą dużo tańsze

Inny cel, jaki TP sobie stawia do końca 2010 roku., to odzyskanie pozycji lidera pod względem przychodów na rynku komórkowym, który Orange stracił na rzecz Polkomtela.

Witucki nie ukrywa, że obecna sytuacja na rynku telekomunikacyjnym – jego zdaniem w przyszłym roku się ona nie poprawi – zmusza spółkę do rewizji strategii i zmiany priorytetów. Prezes spółki zamierza nowe plany przestawić po trzecim kwartale tego roku. Na razie jednak zarząd zamierza przyspieszyć realizację programu oszczędnościowego, który ma doprowadzić do dalszego obniżenia kosztów.