W przemówieniu wygłoszonym w czwartek w Port-Vila prezydent przypomniał "kolonialną przeszłość” Francji na Vanuatu i nazwał ją historią monopolizacji bogactwa i wyzysku ludności oraz przeszłością cierpienia i wyobcowania i handlu ludźmi.

Reklama

Marcon broni swojej inicjatywy

Macron zachęcał jednak mieszkańców Vanuatu do sojuszu z Francją, między innymi ze względu na ekspansywną politykę Chin w regionie. Zapowiedział też otwarcie francuskiej ambasady na Samoa.

Prezydent bronił swojej inicjatywy nazwanej "paktem paryskim na rzecz ludzi i planety", która ma doprowadzić do przebudowy globalnego systemu finansowego, tak aby pomagał walczyć zarówno z globalnym ociepleniem, jak i ubóstwem.

Austin ostrzega przed Pekinem

Gdy Macron składa wizytę na Vanuatu amerykański minister obrony Lloyd Austin przebywa w Papui-Nowej Gwinei, zaś sekretarz stanu USA Antony Blinken odwiedził wyspy Tonga, aby zainaugurować nową ambasadę USA i ostrzec przed "drapieżną" polityką Pekinu – podaje agencja AFP.

Generał Charles de Gaulle odbył podróż do Vanuatu w 1966 roku, kiedy było to jeszcze francusko-brytyjskie kondominium o nazwie Nowe Hebrydy.

Macron przybył do Vanuatu z francuskiego terytorium zamorskiego Nowej Kaledonii i będzie kontynuował swoją podróż w czwartek wieczorem i piątek w Papui-Nowej Gwinei.