Premier Węgier Ferenc Gyurcsany zaapelował we wtorek w Brukseli o przyspieszenie rozszerzenia strefy euro, sugerując skrócenie czasu obowiązkowego przebywania w systemie stabilizacji waluty ERM2, który wynosi dwa lata.

Reklama

"To jest w interesie krajów, które nie należą do strefy euro, ale także w interesie Unii Europejskiej" - powiedział premier Węgier po spotkaniu z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso.

Jego zdaniem, długie pozostawanie w "poczekalni strefy euro" - jak określa się system ERM2 - nie ma wpływu na realne wyniki kraju w zakresie polityki monetarnej. - "Oczywiście spełnienie warunków przyjęcia euro jest ważne. (...) Ale jeśli krajowi uda się spełnić warunki szybciej, to trzeba dać mu szansę na szybsze przystąpienie do strefy euro" - dodał.

Premier Węgier, które boleśnie odczuwają skutki kryzysu finansowego i gospodarczego, argumentował, że "członkostwo w strefie euro jest najlepszą ochroną przed problemami wywołanymi przez kryzys".