Przedawnienie długu to rozwiązanie funkcjonujące w polskim prawie i pozwalające dłużnikom uniknąć zapłaty niektórych zaległości. Musi jednak upłynąć pewien czas, w którym wierzyciel nie podjął żadnych czynności prawnych w celu odzyskania swoich pieniędzy – np. nie wystąpił na drogę sądową w celu odzyskania pieniędzy.

Reklama

Jakie długi przedawnią się w 2023 roku?

Nie ulega wątpliwości, że jeżeli zaciągniemy jakieś zobowiązanie pieniężne po pewnym czasie trzeba je w całości spłacić. Jeżeli jednak upłynie określony czas na spłatę, dłużnik w pewnych sytuacjach może uchylić się od obowiązku spłacenia długu. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy od momentu powstania długu nasz wierzyciel nie podejmie żadnych czynności mających na celu wyegzekwowanie należności. Takie sytuacje zdarzają się jednak bardzo rzadko.

Reklama

Czy można nie płacić rachunków i czekać aż dług się przedawni?

Niestety sprawa nie jest taka prosta. To, że nasze zobowiązania ulegają przedawnieniu, nie oznacza, że np. można zalegać z opłatami ze prąd, gaz czy wodę w nadziei, że za sześć lat będzie po problemie. Zazwyczaj wierzyciele odłączają media albo usługi, za które nie płacimy. Należy też wziąć pod uwagę to, że konsekwencją braku opłat za czynsz może być egzekucja komornicza, a w większości przypadków czekanie na przedawnienie się długu w rzeczywistości tylko go powiększa.

W jaki sposób sprawdzić, czy dług jest już przedawniony?

Najszybciej tę informację można pozyskać z Biura Informacji Kredytowej (BIK). Raport kosztuje niecałe 50 zł. Czasami jednak pomimo przedawnienia długi wciąż widnieją w rejestrze. W takiej sytuacji można wystąpić z żądaniem o ich usunięcie.

Warto pamiętać, że maksymalny czas przedawnienia od maja 2018 roku wynosi sześć lat, jednak dla różnych rodzajów zobowiązań terminy obowiązku spłaty przedawniają się w różnym czasie. Aktualnie najwięcej długów przedawnia się po upływie trzech lat.

Jakie długi ulegają przedawnieniu w 2023 roku?

Najszybciej, bo już po roku, przedawniają się roszczenia z tytułu przewozu (np. mandaty z 2022 roku za brak ważnego biletu). Po dwóch latach przedawniają się niedozwolone długi z 2021 roku z tytułu debetu na koncie bankowym, a po trzech – kredyty, czynsze i usługi telekomunikacyjne z 2020. Po trzech latach przedawniają się także niezwrócone kaucje oraz zaliczki czy przedpłaty z 2019, a także roszczenia z tytułu umowy ubezpieczeniowej i zadłużenia na karcie kredytowej sprzed roku zanim wybuchła pandemia.

Po pięciu latach przedawniają się długi z 2018 roku za abonament RTV. Należy jednak wiedzieć, że jest to tzw. dług cykliczny. Oznacza to, że nawet przy wyrejestrowaniu odbiornika trzeba zapłacić karę za ostanie pięć lat zalegania z opłatą. W przypadku długów spadkowych czas przedawnienia to sześć lat.