Testowaliśmy dzisiaj z dowódcą wojsk desantowo-szturmowych Maksymem Myrohorodskim i naszymi żołnierzami nowe uzbrojenie w naszych oddziałach. Challengery od Wielkiej Brytanii, Strykery i Cougary (transportery opancerzone) od USA i niemieckie Mardery – powiadomił w poniedziałek w sieciach społecznościowych Reznikow.

Reklama

Challengery dotarły

(Challengery) są już na Ukrainie – potwierdziła we wtorek w rozmowie z agencją AFP Iryna Zołotar, rzeczniczka resortu obrony, nie podając jednak więcej szczegółów.

Reklama

Również we wtorek Reznikow podziękował władzom Wielkiej Brytanii za dostarczenie czołgów.

Jeszcze rok temu nikt by nie pomyślał, że wsparcie partnerów może być tak mocne – napisał Reznikow, dodając, że „operacja orków (Rosjan - PAP) idzie zgodnie z planem” – kopią okopy i „w ciągu trzech dni przestawili się z paradygmatu zwycięstwa na to, że trzeba przejść do obrony”.