Zakończenie współpracy ze skandalizującym raperem Kanye Westem będzie dla Adidasa bardzo kosztowne – stwierdza portal "Manager Magazine". Dodatkowo biznes Adidasa w Chinach załamał się o ponad jedną trzecią z powodu trudności związanych z pandemią koronawirusa i bojkotem zachodnich marek.

Reklama

Spadek zysku

Ubiegłoroczny zysk netto Adidasa zmniejszył się aż o 83 procent - do 254 milionów euro. Z tego powodu dywidenda za 2022 rok zostanie obniżona do 70 centów (w 2021 wynosiła ona 3,30 euro). "Adidas mocno odczuł finansowo zakończenie współpracy z kontrowersyjnym raperem Kanye Westem, którego marka butów Yeezy przynosiła niemieckiej firmie wysokie zyski, liczone w miliardach" – zauważa "Manager Magazine".

Reklama

"Zdobywca Grammy, raper Kanye West (…) stał się persona non grata po tym, jak rozpowszechniał antysemickie teorie, dotyczące żydowskich spisków i kontroli, oraz wygłaszał antysemickie komentarze w wywiadach i mediach społecznościowych" – przypomina "Time".

Adidas zrywa współpracę z raperem

Adidas, idąc śladem kilku innych firm, zerwał w październiku 2022 roku umowę z Westem i poinformował o zakończeniu produktów z linii Yeezy ze skutkiem natychmiastowym. "Kosztowało to Adidasa 600 mln euro ze sprzedaży tylko w czwartym kwartale, a w nowym roku przewidywana jest strata 1,2 mld euro ze sprzedaży i pół miliarda euro zysku operacyjnego" – pisze „Manager Magazine”.

"Adidas nie toleruje antysemityzmu i innego rodzaju mowy nienawiści" – napisała marka w oświadczeniu, dodając, że siejące nienawiść, niedopuszczalne komentarze Westa "naruszają wartości firmy, takie jak różnorodność i integracja, wzajemny szacunek i uczciwość".

Reklama

Dodatkowy problem dotyczy losów butów Yeezy, których sprzedaż została wstrzymana pod koniec października. Adidas nie może dojść do porozumienia z Westem, co zrobić z wyprodukowanymi butami (ich wartość to ok. 500 mln euro) - raper jest właścicielem praw do znaku towarowego, ale Adidas pozostaje właścicielem praw do produktu.

Buty Yeezy

Buty Yeezy przez długi czas były dla firmy najlepszym źródłem zysków. "Buty i ubrania tej marki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem klientów, (…) rezultatem były fantastyczne zyski" – podkreśla "Manager Magazine", zauważając, że reklama i marketing nie wymagały ze strony Adidasa prawie żadnego wysiłku i kosztu – West zajmował się tym na swoich kanałach social media.

Przed skandalem w Westem źródłem problemów dla Adidasa był od początku pandemii rynek chiński. W 2022 roku zyski ze sprzedaży Adidasa w Chinach spadły o ponad 30 proc. Efekt problemów w Chinach jest taki, że „Adidas siedzi na górze niesprzedanych towarów, czekających w ogromnych magazynach na klientów”.

Jak zauważa "Time", spośród wszystkich firm, które zerwały współpracę z Westem, Adidas jest godny uwagi ze względu na wielkość umowy z Westem i fakt, że rezygnacja z niej przyszła dość późno. "W czasie gdy Adidas był naciskany na zerwanie umowy, niektórzy argumentowali, że obowiązki firmy były szczególnie wysokie, biorąc pod uwagę historyczne powiązania z niemiecką partią nazistowską. Rzecznik Adidasa odmówił komentarza na temat historii firmy" – podkreślił "Time".

Nazistowska przeszłość

Założyciele Adidasa, Adolf "Adi" i Rudi Dassler byli członkami NSDAP. Do partii dołączyli w 1933 roku – w tym samym roku, w którym Adolf Hitler został kanclerzem. "Ta niemiecka marka obuwnicza, założona w latach dwudziestych XX. wieku, była jedną z wielu niemieckich firm, współpracujących z partią nazistowską w latach 30. i 40 . XX wieku. Strona korporacyjna Adidasa nie wspomina o tym, określając okres z lat 1900-1949 jako "początek historii firmy""- przypomina "Time".

Tymczasem w grudniu 1943 roku produkcja obuwia w fabryce Dasslerów dla potrzeb cywilnych została zakończona, a "maszyny do powlekania skóry ustąpiły miejsca zgrzewarkom punktowym do produkcji broni" dla reżimu hitlerowskiego – stwierdził "Spiegel".

Każda duża niemiecka firma, o której kiedykolwiek słyszałeś, która wciąż istnieje i istniała wówczas, była zamieszana w zbrodnie państwa nazistowskiego – zaznaczył w komentarzu dla "Time" profesor Peter Hayes, historyk z Northwestern University. Korporacje szybko odcinają się od takich postaci (jak West) z tego samego powodu, dla którego kiedyś wiązały się z nazistami – dla swoich zysków. A Kanye stał się komercyjnie szkodliwy – podsumował Hayes.