Szmyhal oświadczył, że wie, że szkolenie ukraińskich pilotów do obsługi zachodnich myśliwców może zająć „sześć miesięcy lub dłużej”, dlatego „powinno rozpocząć się od razu lub tak szybko, jak to możliwe”.

Broń dla Ukrainy

Zdaniem Politico wezwanie Szmyhala – tuż po obietnicy Waszyngtonu i Berlina wysłania czołgów na Ukrainę – jest echem podobnych próśb bałtyckich członków NATO, w tym litewskiego ministra spraw zagranicznych Gabrieliusa Landsbergisa, który powiedział w Davos, że bardziej martwi go spowolnienie pomocy Zachodu dla Ukrainy niż ryzyko eskalacji z Rosją.

Reklama

Według nieoficjalnych informacji, część amerykańskich wojskowych "po cichu naciska na Pentagon, aby zatwierdził wysłanie myśliwców F-16 na Ukrainę”.

Reklama

Jednak - jak podaje Politico - kanclerz Niemiec Olaf Scholz ponowił swój sprzeciw wobec wysłania myśliwców na Ukrainę. Kwestia samolotów bojowych w ogóle się nie pojawia – powiedział Scholz w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla "Tagesspiegel".

Na początku tego miesiąca holenderski minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra oznajmił, że jest gotów rozważyć dostawę myśliwców F-16 na Ukrainę. Ale zaapelował o ostrożność. Ostatecznie decyzja należałaby do ministra obrony – wskazał.

Przed piątkowym szczytem UE-Ukraina Szmyhal powiedział również Politico, że Kijów dąży do pełnego członkostwa w UE do 2026 r. Ten harmonogram z pewnością zaniepokoi wielu urzędników UE, ponieważ pomimo decyzji o przyznaniu Kijowowi statusu kraju kandydującego w czerwcu ubiegłego roku, perspektywa przystąpienia Ukrainy w najbliższym czasie pozostaje odległa.

Jednym z celów piątkowego szczytu będzie "zarządzanie oczekiwaniami", choć oczekuje się pewnych postępów w obszarach takich jak bezcłowy dostęp dla ukraińskiego eksportu, roaming mobilny i włączenie do jednolitego obszaru płatności w euro.

Z Brukseli Łukasz Osiński