"Sprzeczka pomiędzy finansistą Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem i byłym rosyjskim oficerem Igorem Girkinem ujawnia nowy obszar rywalizacji o wpływy polityczne pomiędzy środowiskami nacjonalistycznymi” – ocenia ISW w najnowszym raporcie.
Girkin skrytykował Prigożyna za „ambicje polityczne” i „niezwykle szkodliwą dla Rosji” działalność w mediach. Wcześniej oceniał, że bojownicy Wagnera są źle wykorzystywani na froncie przez kierownictwo wojskowe. Prigożyn odrzucił zarzuty dotyczące „ambicji politycznych” i zapewniał, że jego celem jest wyłącznie dobro Grupy Wagnera i „wykuwanie rosyjskiego patriotyzmu”. Zaproponował również Girkinowi, by przyjechał na front i objął dowództwo jednego z oddziałów szturmowych.
Rywalizacja o wpływy
„Prigożyn i Girkin – którzy są krytykami sposobu prowadzenia wojny przez prezydenta Władimira Putina – prawdopodobnie rywalizują o wpływy i patronat wśród prowojennych polityków, rozczarowanych przebiegiem wojny” – pisze ISW.
Ośrodek oceniał wcześniej, że środowiska nacjonalistyczne w Rosji można podzielić na trzy grupy, które łączy krytycyzm wobec ministerstwa obrony, lecz różnią cele. Są to rosyjscy lub separatystyczni weterani (do tej grupy należy Girkin), nacjonaliści posiadający własne formacje paramilitarne (Prigożyn) oraz blogerzy i korespondenci wojskowi. Publiczne połajanki Prigożyna i Girkina mogą mieć na celu umocnienie pozycji każdego z nich w środowiskach prowojennych, w tym – wśród wpływowych zwolenników wojny we władzach.
Według ISW atak Prigożyna na Girkina – byłego dowódcy z Donbasu (z początku wojny w 2014 r.) może być korzystny dla Putina. "Prigożyn jest bardzo wpływowy w przestrzeni informacyjnej i w wyniku tej wymiany (zarzutów) wielu blogerów wojskowych oskarżyło Girkina o brak doświadczenia bojowego i tchórzostwo. Prigożyn mógł próbować podważyć pozycję Girkina, by umocnić się w środowisku nacjonalistycznym, jednocześnie, choć niekoniecznie celowo, dyskredytując jednego z najbardziej głośnych krytyków Putina” – ocenia ISW.
Ponadto, oceniają eksperci, Prigożyn zapewne chce uniknąć powtórzenia losu Girkina, który po porażkach w Donbasie i zestrzeleniu nad Donbasem malezyjskiego samolotu pasażerskiego (zginęło 298 osób) w 2014 r. został odsunięty od kierowania rosyjskimi działaniami na Ukrainie.
ISW odnotowuje, że Putin kontynuuje kampanię niszczenia niezależnych mediów, w tym poprzez uznanie za organizacje niepożądane szeregu z nich, w tym portali Meduza, Ważnyje Istorii, Bellingcat, The Bell i The Insider. Jednocześnie Putin próbuje zbudować środowisko przychylnych sobie blogerów wojskowych, by osłabiać wpływy rosnących w siłę oponentów - Prigożyna i Ramzana Kadyrowa.