"Scholz miał powiedzieć uczestnikom spotkania, że po wspólnym zdjęciu Polak serdecznie podziękował za niemieckie wielkie wsparcie dla Ukrainy i poradził kanclerzowi, aby nie dał się zwariować żądaniami dotyczącymi Leopardów, wysuwanymi przez polski rząd" - relacjonuje Deutsche Welle.

Reklama

Twarde stanowisko Scholza

Scholz miał też zaapelować do członków SPD o utrzymanie dotychczasowego kursu, "mimo presji z zagranicy i ze strony koalicjantów". Kanclerz zwrócił uwagę, że w sondażach większość niemieckich obywateli popiera jego "ostrożne stanowisko".

Trzy zasady, którymi kieruje się Scholz, to - jak czytamy - "pomoc dla Ukrainy, uniknięcie bezpośredniej wojny między Rosją a NATO, niepodejmowanie przez Niemcy działań na własną rękę".

"Sueddeutsche Zeitung" zwraca jednak uwagę, że kanclerz będzie musiał poinformować o decyzji w sprawie Leopardów podczas najbliższego spotkania sojuszników w amerykańskiej bazie Ramstein.

Dymisja Christine Lambrecht?

Według informacji niemieckich mediów minister obrony NiemiecChristine Lambrecht najwyraźniej zamierza zrezygnować ze stanowiska. Opozycja uważa ten krok za spóźniony, krytykuje minister i uważa, że po odejściu Lambrecht "może być tylko lepiej".

Zakładam, że odejdzie – powiedział stacji NDR wiceprzewodniczący frakcji parlamentarnej Unii CDU/CSU Johann Wadephul. Ten krok jest "również spóźniony". Mianowanie Lambrecht było kardynalnym błędem kanclerza Olafa Scholza. Christine Lambrecht "nie była zaznajomiona z polityką obronną, nie była zainteresowana polityką bezpieczeństwa" — stwierdził Wadephul.

Minister obrony Lambrecht od wielu tygodni i miesięcy jest ciężkim obciążeniem dla bezpieczeństwa narodowego- powiedział sekretarz generalny CDU Mario Czaja w radiu Deutschlandfunk. Nigdy nie sprostała swoim obowiązkom jako ministra obrony. Jeśli chodzi o wybór jej następcy, to "może być tylko lepiej", uważa Czaja.

Reklama

Cytowany przez telewizję ARD wiceprzewodniczący partii AfD Stephan Brandner powiedział, że "seria skandali Lambrecht składająca się z osobistych błędów i zawodowej niekompetencji" skompromitowała Niemcy na arenie międzynarodowej.

Media zarzucały niemieckiej minister obrony błędy w rozmowach ze stroną polską o przekazaniu systemu Patriot.