Walcząca z rosyjską agresją Ukraina znalazła się na 15. miejscu, w zeszłym roku zajmowała 22. pozycję - pokazuje ogłoszony na początku stycznia br. raport za 2023 rok.
Awans Polski
Polska wyprzedziła w zestawieniu m.in. Hiszpanię, Arabię Saudyjską i Tajwan.
Ranking oparty jest na potencjalnych zdolnościach każdego kraju do prowadzenia wojny na lądzie, morzu i w powietrzu przy użyciu środków konwencjonalnych.
Ponad 60 wskaźników
Obliczając pozycję poszczególnych państw wzięto pod uwagę ponad 60 różnych wskaźników, od ilości uzbrojenia, po finansowanie sił zbrojnych, zdolności logistyczne i warunki geograficzne - napisano na stronie badania.
Kryteria przyjęte w zestawieniu są jednak dyskusyjne - komentuje hiszpański portal Vozpopuli. Eksperci krytykują, że raport nie uwzględnia wieku dostępnych w kraju środków militarnych, tylko ich całkowitą liczbę, dodatkowo nie bierze pod uwagę różnic technologicznych czy jakościowych - wylicza portal.
Na przykład państwo, które dysponują szeroką gamą nieużywanych od dekad wozów bojowych, może w tej kategorii wyprzedzić kraj dysponujące mniejszą ilością nowocześniejszych jednostek - pisze Vozpopuli.
Kontrowersyjna pozycja Rosji
Tego typu zarzuty dotyczą przede wszystkim drugiej w rankingu Rosji - podkreśla portal. Ocenia, że w wojnie z Ukrainą Rosja nie była w stanie pokazać swojej potęgi wojskowej i została wciągnięta w dłuższy niż planowany konflikt, który nie ma perspektywy bliskiego zakończenia.
Autorka: Grażyna Opińska