Lista ostatnich sporów francusko-niemieckich jest długa: zarządzanie kryzysem energetycznym w Europie, stagnacja wspólnych projektów obronnych (produkcja europejskich samolotów i czołgów), podbój kosmosu oraz europejska tarcza antyrakietowa, której orędownikiem jest kanclerz Scholz -wylicza na swoim portalu „Le Figaro”.

Reklama

Inicjatywa European Sky Shield ma wsparcie 14 państw NATO

Zaproponowana przez Niemcy i sformalizowana w zeszłym tygodniu podpisaniem listu intencyjnego inicjatywa European Sky Shield jest wspierana przez 14 państw członkowskich NATO. Jednak Francja i Polska nie przystąpiły do tego projektu – przypomina dziennik. Z militarnego punktu widzenia europejska tarcza antyrakietowa nie odpowiada francuskim wymogom obronnym – wskazuje „Le Figaro”, powołując się na rozmówców z Pałacu Elizejskiego, którzy podkreślają, że europejska obrona przeciwrakietowa zagroziłaby równowadze odstraszania.

"Ze specjalnym funduszem w wysokości 100 mld euro przegłosowanym wiosną Niemcy mają możliwości finansowe na zakup międzynarodowych systemów przeciwlotniczych, w tym przypadku prawdopodobnie izraelskiego systemu Arrow 3, amerykańskiego Patriot lub rodzimego IRIS-T. Francja nie ma takiej samej swobody finansowej – wskazuje dziennik.

Pałac Elizejski: Francja jest zaangażowana w budowę autonomii strategicznej

Według gazety władze francuskie postawiłby raczej na francusko-włoski system obrony przeciwlotniczej MBDA, który „nie znajduje się na liście potencjalnie uprzywilejowanego sprzętu” – uważa „Le Figaro”.

Francja jest „zaangażowana w budowę autonomii strategicznej - twierdzi Pałac Elizejski. "Jeśli chodzi o obronę strategiczną Europy, a zwłaszcza o rakiety konieczne jest budowanie suwerenności europejskiej i wspieranie europejskiego przemysłu obronnego” – dodają dyplomaci, cytowani przez dziennik.

Z Paryża Katarzyna Stańko