Informację o zaplanowanej demonstracji podało w czwartek RMF FM. PAP potwierdziła ją u związkowców. Decyzja zapadła na posiedzeniu Rady Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Związkowcy domagają się wyższej waloryzacji uposażeń niż proponuje rząd, i wprowadzenia jej od stycznia, nie marca.

Reklama

Manifestacja funkcjonariuszy służb mundurowych

"Rada Federacji podjęła decyzję o zorganizowaniu manifestacji w dniu 9 listopada pod KPRM" - powiedział PAP przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej Marcin Kolasa. Jak wyjaśnił, jednym z powodów jest brak zgody rządu na waloryzację uposażeń w wysokości 20 proc. Rząd proponuje 7,8 proc. Związkowcy nie zgadzają się też na przesunięcie waloryzacji z 1 stycznia 2023 roku na 1 marca 2023 roku.

Szef NSZZ Policjantów Rafał Jankowski zaznaczył, że za zorganizowaniem demonstracji głosowali przedstawiciele każdej formacji. "To wzmocnienie naszego głosu w dyskusji, w tych rozmowach, które się teraz toczą" - powiedział. Jego zdaniem kierownictwo MSWiA jest "świetnie zorientowane", co trzeba zrobić, "ale zdaje się, że premier Mateusz Morawiecki tego nie wie".

Przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych Czesław Tuła przekazał PAP, że w manifestacji mogą wziąć udział wszystkie związki, które do niej należą. To np. NSZZ Policjantów, NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej, NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa, ZZS Florian, NSZZ Pracowników Pożarnictwa, ZZZ Służby Celnej, a także ZZ Celnicy PL. Tuła dodał, że każda organizacja ma prawo podejmować również inne działania, które wzmocnią protest.

Przewodniczący Federacji podkreślił, że związkowcy zamierzają przekazać premierowi swoje żądania, ponieważ nie uzyskali od niego odpowiedzi na wcześniejsze pisma z 7 września i 11 października. Kolejne decyzje na poziomie Federacji będą podejmowane po demonstracji.

Reklama

Związki zawodowe mają prawo prowadzić protest, jednak uważam, że w dzisiejszych czasach ostra formuła protestu jest niewskazana ze względu na sytuację międzynarodową, a także w kontekście tego, co dzieje się za naszą granicą. Mam nadzieję, że ten protest będzie spokojny i odpowiedzialny - powiedział PAP wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, odnosząc się do zapowiedzi manifestacji. Wierzę w odpowiedzialność związków. Zawsze współpracowaliśmy w sposób otwarty, prowadząc dialog, nawet jeżeli był to spór. Jestem przekonany, że i tym razem tak będzie - dodał.

Pytany o możliwość podwyższenia waloryzacji uposażeń odparł, że wydaje się, że "nie ma możliwości zwiększenia budżetu w tym zakresie". Wiemy jak ogromne są wydatki państwa związane z tarczami finansowymi. Mam nadzieję, że zrozumieją to także policjanci, strażacy czy strażnicy graniczni, gdyż te wszystkie tarcze, które rząd przyjmuje, dotyczą także ich gospodarstw domowych. Te rozwiązania dają im wsparcie przy zakupie węgla, obniżają cenę za energię, czy paliwo. To ogromny wysiłek całego rządu. Jestem przekonany, że związkowcy to zrozumieją - powiedział.

Wiceszef MSWiA zapewnił także, że resort, jeżeli będzie taka potrzeba, będzie nadal prowadził dialog ze związkowcami. Wiele rzeczy w ramach tej współpracy związkowej udało się nam wypracować, wiele rozwiązań korzystnych dla funkcjonariuszy. Jestem przekonany, że będziemy nadal w ten sposób pracować jak choćby wypracowując rozwiązania antyemerytalne, które weszły w życie i które ograniczają przejścia funkcjonariuszy na emeryturę. Zaproponowaliśmy związkowcom nowe rozwiązania. Będziemy je wprowadzać - powiedział.

Pytany o doniesienia RMF FM o tym, że w przyszłym roku na emeryturę przejdzie ponad 7 tys. policjantów odpowiedział: "jestem przekonany, że będzie to mniejsza liczba". Proszę pamiętać, że przez ostatnie dwa lata mieliśmy bardzo mało przejść na emeryturę właśnie w wyniku tych rozwiązań emertytalnych. W pewnym momencie dochodzi się do momentu, kiedy praca zawodowa jest zbyt dużym wysiłkiem, a szczególnie w tych zawodach jakim jest zawód strażaka, policjanta czy strażnika granicznego. Zdajemy sobie z tego sprawę. Niemniej jednak mamy system zachęt i będziemy także proponować nowe rozwiązania, żeby funkcjonariusze pozostawali w służbie - podkreślił wiceszef MSWiA.

Prezydium Federacji ZZ SM w październikowym wystąpieniu wniosło o pilne spotkanie z szefem rządu. Z posiadanej wiedzy członków Federacji wynika, że atmosfera wśród funkcjonariuszy i pracowników służb mundurowych spowodowana propozycją rządową waloryzacji uposażeń w wysokości 7,8 proc., co stanowi mniej niż 50 proc. realnej inflacji, z równoczesnym przesunięciem terminu jej realizacji z 1 stycznia 2023 roku na 1 marca 2023 roku jest bardzo zła - napisali związkowcy.

W ostatnich dniach odbyła się seria spotkań związków zawodowych poszczególnych formacji z wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji Maciejem Wąsikiem. Po spotkaniach związkowcy pozytywnie wypowiadali się o niektórych propozycjach strony rządowej, jednak podkreślali, że zasadniczą sprawą jest waloryzacja.(PAP)