Poniedziałkowy i wczorajszy rosyjski ostrzał ukraińskich miast oraz infrastruktury krytycznej wywołał na Zachodzie powszechne oburzenie i zmobilizował największe gospodarki świata do podjęcia nowych działań, zwiększenia koordynacji swoich polityk oraz kolejnych deklaracji o zwiększeniu wojskowego wsparcia dla Ukrainy. Prezydent Francji Emmanuel Macron mówił nawet o "zasadniczej zmianie natury tej wojny". W reakcji na eskalację konfliktu ze strony Władimira Putina we wtorek odbyła się pilna wideokonferencja przywódców G7 (Francja, Japonia, Kanada, Niemcy, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Włochy) ze specjalnym udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Od swoich sojuszników Ukraińcy słyszą, że mogą liczyć na dalsze dostawy sprzętu, w tym na kluczowe systemy obrony przeciwrakietowej.
Nasze wsparcie będzie "trwało tyle, ile to będzie konieczne" – brzmi fragment komunikatu przywódców G7, do którego dostęp uzyskał Bloomberg. W dokumencie liderzy potępili "celowe rosyjskie kroki eskalacyjne" i zapewnili, że jakikolwiek atak Rosji na zachodnią infrastrukturę spotka się ze "wspólną i mocną odpowiedzią". Według Bloomberga nie podano szczegółów na temat nowych sankcji czy dostaw broni.