Zdaniem polityka, najmniej powinny rosnąć teraz ceny przetworów zbożowych, ponieważ podwyżka została niemalże skonsumowana. - Teraz obawiamy się, żeby nie było wzrostu cen energii w zakładach przetwórczych, typu piekarnia – mówi wicepremier Kowalczyk i dodaje, że rozwiązanie dot. cen energii, które przedstawi w tym tygodniu premier, powinno uspokoić sytuację.

Reklama

Henryk Kowalczyk podkreśla również, że dużym problemem w Polsce jest marnowanie żywności, a odpowiedzialnym za to jest przede wszystkim konsument, który kupuje za dużo. - Apelujemy o podejmowanie decyzji, by nie kupować tak na zapas, żeby później wyrzucać. Powinniśmy robić zakupy w sposób racjonalny i odpowiedzialny: kupować tyle, ile jesteśmy w stanie skonsumować, a nie kupować tyle, żeby później to wyrzucać – apeluje minister rolnictwa.

Wicepremier proponuje również praktyczne rozwiązania, które sam stosuje. - Jeśli kupuje chleb, to świeży zamrażam i wyciągam tylko tyle, ile zjem na śniadanie czy na kolację. Jak nie zamrażałem, to po 2 dniach był wyrzucany – zdradza Gość Radia ZET. Polityk zaznacza, że „jeśli już wrzucamy coś do koszyka, to powinniśmy mieć perspektywę spożycia tego, przechowania w odpowiednich warunkach, żeby potem nie wyrzucać”.

Afera paszowa

Pytany o drób, który miał być karmiony paszą skażoną olejami do produkcji smarów i biopaliw, minister rolnictwa zapewnia, że nie ma niebezpieczeństwa. - Badania dotyczące jakości żywności prowadzone są bardzo systematycznie. To kilkaset próbek rocznie. Nie stwierdzono żadnych związków, komponentów – tłumaczy Henryk Kowalczyk. Zaznacza również, że trwają teraz intensywne badania i sprawdzane są „praktycznie wszystkie produkty i asortymenty w prawie wszystkich zakładach”. Skąd zatem te doniesienia? - Ja mam przypuszczenia, że może to być różnica na podatku VAT – mówi Gość Radia ZET. Dopytywany przez prowadzącego o to, czy jego zdaniem ktoś chciał zrobić przekręt, wicepremier ocenia, że „to bardziej prawdopodobne, niż dodawanie komponentu”.

Przeżyjemy tę zimę? - Mam nadzieję, że tak – odpowiada Henryk Kowalczyk. Polityk dodaje, że Polska będzie miała dość węgla i już to widać. Gdzie? - W portach i miejscach przeładunkowych. Wyzwaniem jest logistyka i transport po kraju. Nie da się wszystkiego kupić teraz, trzeba rozłożyć zakupy w czasie – komentuje wicepremier.