Fikcyjne referenda przeprowadzane pod lufą karabinu nie mogą być wolne ani sprawiedliwe i nigdy nie uznamy ich wyników. Są one kontynuacją wyraźnego schematu przemocy, zastraszania, tortur i przymusowych deportacji na obszarach Ukrainy, które zajęła Rosja. Dzisiejsze sankcje będą wymierzone w tych, którzy stoją za tymi fikcyjnymi głosowaniami, a także w osoby, które nadal wspierają agresywną wojnę rosyjskiego reżimu. Stoimy razem z narodem ukraińskim i nasze wsparcie będzie trwało tak długo, jak będzie to potrzebne do przywrócenia suwerenności (nad zajętymi obszarami) - oświadczył minister spraw zagranicznych James Cleverly.
Nowe sankcje
Sankcjami objęto 33 osoby zaangażowane w przeprowadzenie głosowań - zainstalowanych przez Rosję urzędników na okupowanych przez nią regionach Ukrainy. Są to m.in. Siergiej Jelisiejew - niedawno mianowany przez Rosję szef władz obwodu chersońskiego; Iwan Kusow - minister edukacji i nauki tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej; Jewhen Bałycki - mianowany przez Rosję szef władz obwodu zaporoskiego; Jewgienij Sołncew - wicepremier tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
Sankcje nałożono również na firmę IMA Consulting, nazywaną "ulubioną agencją PR Putina". Jak wyjaśniono, IMA miała otrzymać zlecenie na prowadzenie kampanii publicznych wspierających sfingowane referenda - zarówno poprzez umożliwienie samego ich przeprowadzenia, jak i nadania im fałszywej legitymacji w Rosji. Drugą objętą sankcjami firmą jest Goznak, która produkuje dokumenty państwowe, w tym paszporty wręczane mieszkańcom okupowanych terytoriów ukraińskich.
Dodatkowo sankcjami objęto czterech kolejnych oligarchów, których łączny majątek szacuje się na 6,3 mld funtów i którzy albo wspierają działania rosyjskich władz, albo działają w sektorach strategicznych, oraz 55 członków zarządów firm, które wspierają rosyjską machinę wojenną. Wśród nich są 23 osoby z rady dyrektorów i zarządu Gazprombanku, 16 członków rady nadzorczej, zarządu i innych dyrektorów Sbierbanku, 10 osób z Sowkombanku, w tym wiceprzewodniczący oraz członkowie rady nadzorczej i zarządu.
Oświadczenie ws. pseudoreferendów
Jak podkreślono w wydanym oświadczeniu, Wielka Brytania nigdy nie uzna wyników żadnych sfingowanych referendów ani prób aneksji suwerennego terytorium Ukrainy. Wskazano, że Ukraińcy w 1991 r. opowiedzieli się przytłaczającą większością głosów za niepodległością od Związku Radzieckiego, a ich nieustający, odważny opór przeciwko rosyjskiej agresji wyraźnie pokazuje, że chcą pozostać niezależnym, suwerennym państwem.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński