Ruch statków będzie realizowany w formie konwojów. Zostanie to jednak poprzedzone żmudną pracą hydrografów - powiadomiono w oświadczeniu ukraińskich sił morskich
Prowadzimy obecnie działania na rzecz nawigacyjnego i hydrograficznego zabezpieczenia (transportu morskiego) w jednym z portów w obwodzie odeskim. Są to głównie przedsięwzięcia, które określą bezpieczne trasy ruchu statków przewożących ukraińskie zboże - oznajmił szef odeskiego oddziału Państwowej Hydrografii (Ukrainy) Ihor Tymczuk.
Jak powiadomiła agencja Reutera, również w środę turecki minister obrony Hulusi Akar zainaugurował w Stambule działalność Wspólnego Centrum Koordynacyjnego, złożonego z przedstawicieli Ukrainy, Rosji, Turcji i ONZ. Nowa instytucja będzie nadzorowała proces kontroli statków z ukraińskim zbożem, przeprowadzanych na wodach terytorialnych Turcji. Celem tych inspekcji ma być zapewnienie, że jednostki nie przewożą broni.
Akar dodał, że w trzech portach na Ukrainie, które wznowiły działalność, znajduje się ponad 25 mln ton ziarna.
Eksport zboża przez porty Morza Czarnego
22 lipca przedstawiciele Ukrainy i Rosji podpisali z Turcją i ONZ dwie oddzielne "lustrzane" umowy odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego. Zawarte w Stambule porozumienie ma zagwarantować bezpieczne korytarze morskie do Odessy, Czarnomorska i Piwdennego. Według ONZ pełne wdrożenie porozumienia zajmie kilka tygodni.
23 lipca przed południem, kilkanaście godzin po rozmowach w Stambule, rosyjska armia zaatakowała Odeski Morski Port Handlowy pociskami manewrującymi typu Kalibr. Dwie rakiety zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza, a dwa pociski trafiły w obiekty infrastruktury portowej. Kilka osób zostało rannych. Do ponownych ataków na ukraińskie porty doszło we wtorek rano.
W poniedziałek ukraińskie ministerstwo infrastruktury oznajmiło, że przygotowuje się do eksportu zboża drogą morską mimo rosyjskich ataków.