Myślę, że oni wkrótce opadną z sił. (...) Nasza ocena jest taka, że Rosjanie w coraz większym stopniu będą mieć trudności z dostarczeniem ludzi i sprzętu w ciągu następnych kilku tygodni. Będą musieli się zatrzymać w jakiś sposób i to da Ukraińcom okazję do kontrataku - oświadczył Moore podczas Aspen Security Forum w amerykańskim stanie Kolorado.

Reklama

Potwierdzenie oceny szefa CIA

Dodał, że Ukraina potrzebuje pokazać, że jest w stanie przeprowadzić kontruderzenie i że ta wojna jest dla niej do wygrania ze względu na morale sił ukraińskich, a także dla reszty Europy, którą czeka "ciężka zima".

Reklama

Moore potwierdził też oceny wyrażone w środę przez szefa CIA Williama Burnsa, który stwierdził że Rosja straciła na Ukrainie dotąd 15 tys. żołnierzy, zaś kolejne 45 tys. zostało rannych. Brytyjczyk zaznaczył jednak, że są to "konserwatywne" oceny. Zgodził się też z szefem CIA, że nie ma dowodów na to, by rosyjski prezydent Władimir Putin był poważnie chory.

Pozbycie się rosyjskich szpiegów

Szef MI6 powiedział, że Wielka Brytania i reszta Zachodu ograniczyła zdolności rosyjskich służb do szpiegowania o połowę za sprawą wydalenia ponad 400 rosyjskich funkcjonariuszy wywiadu pracujących pod dyplomatyczną przykrywką.

Wspomniał też o zatrzymaniu rosyjskich "nielegałów", w tym zatrzymanego w Polsce Pablo Gonzaleza pracującego pod przykrywką hiszpańskiego dziennikarza. On próbował przedostać się na Ukrainę, by być częścią wysiłków destabilizujących - powiedział Moore.