Związki zawodowe działające w Brussels Airlines od tygodni krytykują kierownictwo linii lotniczej, iż niedobory personelu powodują przeciążenie pracą. Domagają się one także podwyżek płac.

Wcześniejsze negocjacje nie przyniosły rezultatu i związkowcy ogłosili w zeszłym tygodniu przystąpienie do trzydniowego strajku, który rozpocznie się 23 czerwca. W odpowiedzi przewoźnik poinformował we wtorek, że ze względu na protest odwoła 60 proc. zaplanowanych w tym czasie lotów, co dotknie około 40 tys. pasażerów.

Reklama

Od czwartku, również przez trzy dni, strajkować będą pracownicy irlandzkich linii lotniczych Ryanair, które operują z belgijskich lotnisk. Oni także domagają się podwyżek i narzekają na przeciążenie pracą.

Andrzej Pawluszek