Zdaniem posła Platformy Mateusz Morawiecki na zlecenie Jarosława Kaczyńskiego próbuje "czarować", żeby "mieć ciastko i zjeść ciastko".

Reklama

Likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN

Wziąć europejskie pieniądze z Funduszu Odbudowy, a jednocześnie trzymać pod butem niezależnych sędziów i niezawisłe sądy. Ale tego się nie da - powiedział były szef polskiej dyplomacji. Według Schetyny prezes PiS uważa, że można "ograć" Komisję Europejską. Że można powiedzieć jedno, a zrobić drugie. To zawsze ma krótkie nogi, a szczególnie, jeśli dotyczy takich polityków, którzy tak nie rozumieją spraw zagranicznych, jak Kaczyński – skomentował były przewodniczący PO.

Reklama
Reklama

Czołowy polityk opozycji uważa, że KE będzie bardzo pilnować tego, czy do orzekania wrócą odsunięci sędziowie oraz czy Izba Dyscyplinarna SN zostanie zlikwidowana.

Polska symbolem

Ustawa, którą przegłosowaliśmy w Sejmie zostanie poprawiona. To będzie dzień przed przyjazdem Ursuli von der Leyen. Ten projekt będzie ważący – zauważył Schetyna. Były szef MSZ dodał, że "w Europie jest ogromna presja, by środki na KPO zostały uruchomione, bo Polska jest symbolem".

Symbolem wsparcia dla Ukrainy oraz otwarcia na uchodźców. KE chce być solidarna z Polską, dać pieniądze, ale wie, że to nie może być czek in blanco – skomentował Schetyna. Jego zdaniem to nie będzie tak, że Komisja Europejska uruchomi środki dla Polski, a potem zapomni o wszystkim, co znalazło się w sporze z Polską.

"Cud w Brukseli"

Pytany o "cud w Brukseli", czyli unijne porozumienie ws. 6. pakietu sankcji dla Rosji, Schetyna odparł, że ta decyzja jest "bardzo ważna, wspólna, potrzebna, bardzo bolesna dla Rosji". Oczywiście nie powstrzyma Putina, ale w bardzo poważny sposób utrudni mu funkcjonowanie kraju jako takiego – zaznaczył.

Jest pytanie, jakie są ustalenia między stroną węgierską a Radą Europejską i co to oznacza, że embargo nie dotyczy Węgier – to, o czym napisał Orban na swoim Twitterze. Ciekawy jestem, na co pozwolono Węgrom i co zaakceptowano – dodał poseł PO. Zdaniem Schetyny, jeśli sytuacja gospodarcza Rosji będzie się pogarszać, to musi dojść do Władimira Putina "proste i twarde przekonanie, że ten konflikt trzeba kończyć, zamykać, bo gospodarka tego nie wytrzyma".

Wizja Siemoniaka na czele PO

Na pewno byłoby inaczej. Nie wiadomo, czy wróciłby Donald Tusk. Wierzę, że gdyby na czele PO stanął Tomasz Siemoniak, to wygralibyśmy wybory parlamentarne – mówił były szef Platformy, pytany o poprzednie przywództwo partii. Gdybyśmy utrzymali tempo budowania relacji między partiami, filozofię paktu senackiego, to wygralibyśmy – dodał.

Dopytywany, czy w takim razie Borys Budka położył sprawę, Schetyna odparł, że "nie położył sprawy, tylko PO jest partią demokratyczną, wybiera przewodniczącego, a on ma za zadanie wygrać wybory parlamentarne".

Przyszłość Trzaskowskiego

Pytany przez słuchacza o to, czy jest w "teamie Trzaskowski" czy raczej "teamie Tusk", Schetyna odrzekł, że to pytanie typu "czy kochać mamusię, czy tatusia". Ja kocham wygrywać – podkreślił.

Przyszłość Rafała Trzaskowskiego? Pytanie do niego – czy chce robić i prowadzić politykę w czystym wymiarze lidera opozycji, czy skupia się na Warszawie. To bardzo trudne do połączenia. Trudno być gospodarzem największego miasta i jednocześnie zajmować się polityką w pierwszej linii – powiedział były szef PO. Ja bym poczekał – dodał. Zdaniem Schetyny nie personalia są dziś ważne, tylko porozumienie opozycji i zbudowanie zaufania.

Zatrzymanie inflacji

Jak najszybciej usunąć prezesa Glapińskiego – odpowiedział polityk Platformy pytany o to, jaka jest recepta jego partii na zatrzymanie inflacji.

Jego zdaniem "trzeba odwołać Morawieckiego i Glapińskiego, żeby móc poważnie rozmawiać z ekspertami, żeby zbudować porozumienie". Podstawowa rzecz – odsunięcie PiS od władzy – zaakcentował Schetyna.