Dla porównania nadwyżka handlowa UE, jeśli chodzi o produkty lecznicze i farmaceutyczne w 2002 r., wyniosła 18 mld euro. Teraz to 7,5 razy więcej (to dane za 2021 r.). Polska ma w tym swój udział – eksport produktów farmaceutycznych ciągle rośnie. Dane, które zbieramy od momentu wejścia do Unii, pokazują, że od 2004 r. eksport wzrósł z 1,2 mld zł do 21,01 mld w 2021 r.
Nad umocnieniem europejskiej produkcji leków Unia debatuje od lat. Słabość w tym obszarze pokazała pandemia: uzależnienie od produkcji m.in. w Chinach wzbudziło obawy, że zabraknie niektórych leków. Z ostatnich danych Eurostatu wynika, że UE wciąż importuje produkty lecznicze i farmaceutyczne: w latach 2002–2021 ich wartość zwiększyła się z 32 mld euro do 100 mld euro. Równocześnie rozwija się też eksport, który wykazuje się jeszcze większą dynamiką. W latach 2002–2021 jego wartość wzrosła z 50 mld euro do 235 mld euro. A to oznacza tylko jedno – większą nadwyżkę handlową, na czym krajom UE najbardziej zależy. Chcą bowiem uniezależnić się od produkcji w Azji. Zdaniem ekspertów wyrwanie się z chińskiego łańcucha dostaw to niejedyny powód zmian na tym rynku.