Kolejki na stacjach paliw najpierw zaczęły ustawiać się na wschodzie Polski. Teraz sytuacja wygląda podobnie m.in. w Warszawie czy Krakowie. Skąd takie zachowanie kierowców?
Odpowiedź niesie Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych, który poinformował, że na podkarpackich grupach facebookowych odbywa się "dynamiczna mechaniczna dystrybucja dot. możliwych braków paliwa". Akcję dezinformacyjną ma nakręcać około 30 kont, które także emitują treści antyukraińskie oraz prorosyjskie.
Dezinformacja na Facebooku
– Uwaga na dezinformację na temat rzekomo szybujących cen i problemów z dostępnością paliw. Dostawy są w pełni zabezpieczone a ceny stabilne. Paliwa nie zabraknie! Fakenews-y i sianie paniki to element rosyjskiej wojny informacyjnej – ostrzegł Karol Manys, rzecznik ministerstwa aktywów państwowych.
Manys dodał we wpisie dwa zdjęcia. Na jednym z nich widać pylon Orlenu, na którym widnieją rzeczywiste ceny paliwa - dziewięćdziesiątka piątka kosztuje 5,60 za litr, a diesel - 5,67 zł. Z kolei na drugim zdjęciu - na pylonie niezidentyfikowanej stacji - cena benzyny bezołowiowej oraz ropy są bliskie 10 zł za litr.
Orlen uspokaja, paliwa nie zabraknie
PKN Orlen w specjalnym komunikacie zapewnia, że dostawy paliw na wszystkie stacje w całej Polsce są realizowane. - W związku ze wzmożonym ruchem na stacjach przy granicach, podejmujemy działania, aby w pełni odpowiadać na obecne zapotrzebowanie na paliwa. Wszyscy klienci mają zapewniony dostęp do produktów i usług - oświadczył płocki koncern.
– Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Jesteśmy bezpieczni, bo na przestrzeni ostatnich sześciu lat realizowaliśmy działania zmierzające do dywersyfikacji dostaw surowca. Jeszcze w 2013 roku rafineria w Płocku przerabiała 98 proc. rosyjskiej ropy. Dzisiaj jej udział w przerobie to mniej niż połowa – wyjaśnił Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Spółka podkreśla, że paliwa w Polsce nie brakuje. – Zarówno zapasy ropy, jak i produkcja paliw w Grupie ORLEN są na poziomie wystarczającym dla pokrycia bieżącego zapotrzebowania. Zabezpieczone są również dostawy ropy naftowej do rafinerii Grupy ORLEN w Polsce, Czechach i na Litwie. Zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi. Realizowana jest także hurtowa sprzedaż paliw – zaznaczył producent oraz zapewnił, że obserwuje sytuację na Ukrainie i jest przygotowany na różne scenariusze.