Kłopoty operatora nie są nowością. Spółka ma wciąż 35 miliardów euro długu do spłacenia w różnych instytucjach, dlatego już wcześniej, w tym roku porozumiała się ze związkowcami, że zredukuje zatrudnienie o 5 tysięcy osób. Kłopoty jednak okazały się większe niż sądzono.
Radykalne środki, na które zdecydował się zarząd, mają zmniejszyć skutki globalnego kryzysu. Władze Italii musieli niedawno zmniejszyć prognozy dotyczące wzrostu sprzedaży swoich usług w 2009 roku. Miał on być początkowo wyższy od tegorocznego o 2 procent, ale okazuje się, że będzie taki sam lub niższy.