Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia kierownictwa ugrupowania poinformowała, że zaakceptowało ono decyzję ministra finansów Tadeusza Kościńskiego o rezygnacji. - Jest to oczywiście podyktowane tym, że minister przyjmuje na siebie odpowiedzialność polityczną za pewne niedociągnięcia, jakie miały miejsce przy wdrażaniu nowych zasad podatkowych - dodała. Przekazała też, że do czasu wyłonienia nowego szefa MF funkcję tę będzie pełnił premier Morawiecki.

Reklama

Premier "wystawił ministra finansów"?

Szef klubu KO Borys Budka ironizował: "Ależ odważny ten premier Morawiecki". "Tak się chwalił tym pseudoładem, a gdy trzeba ponieść odpowiedzialność - schował się za plecami komitetu partyjnego PiS i wystawił ministra finansów" - napisał Budka na Twitterze.

Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił zaś, że ta "symboliczna dymisja ministra finansów nic nie zmienia". "Odpowiedzialny za podatkowy bałagan jest premier i to on, z całym swoim rządem, powinien podać się do dymisji. PiS po raz kolejny zabiera chleb, a funduje igrzyska" - skomentował decyzję na Twitterze Kosiniak-Kamysz.

Reklama

Wyciągnięcie konsekwencji personalnych wobec tych, którzy przygotowywali wprowadzenie podatkowej części Polskiego Ładu zapowiedział w niedawnym wywiadzie dla PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Na poziomie politycznym, półpolitycznym - niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe, i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli".

Reklama

Polski Ład

1 stycznia weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu. Jedną z najważniejszych zmian, jakie wprowadza program w podatkach, jest podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie znikła ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do o 12 800 zł.

Na początku stycznia media informowały jednak o szeregu grup zawodowych i społecznych, które po 1 stycznia otrzymały wyraźnie niższe wypłaty (m.in. niektórzy nauczyciele, funkcjonariusze służb mundurowych, emeryci). Przedstawiciele rządu zapowiedzieli zmiany, które pozwolą objąć preferencją dla klasy średniej kolejnych podatników. Zgodnie z informacjami podanymi przez ministra finansów ulgą objęci będą m.in.: emeryci i renciści, osoby na umowach zleceniach, osoby otrzymujące opodatkowane świadczenia ZUS i w szerszym zakresie nauczyciele akademiccy.