"Nowy niemiecki operator Nord Stream 2 ma już pierwszy problem krótko po swoim powstaniu. Przewodniczący rady nadzorczej nowej spółki Gas for Europe prawdopodobnie będzie musiał zrezygnować z pełnienia swojej funkcji" - informuje portal tygodnika "Die Zeit". Były ambasador Niemiec w Arabii Saudyjskiej, Dieter Walter Haller, został powołany do rady nadzorczej w grudniu ubiegłego roku. Według informacji tygodnika, MSZ Niemiec zakazało mu tej działalności.
Zakaz MSZ
"Były dyplomata pan Haller poinformował o tym federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych zgodnie z niemieckim Federalnym Dziennikiem Ustaw. (...) Wewnętrzny przegląd wykazał, że podjęcie działalności ma być zabronione, ponieważ zaszkodziłoby to interesom urzędowym".
Wcześniej portal t-online podał, powołując się na dokumenty z rejestru handlowego, że Haller przechodzi do rady nadzorczej niemieckiej spółki-córki Nord Stream 2.
Spółkę Gas for Europe zarejestrowano w środę w Schwerinie (Meklemburgia – Pomorze Przednie). Było to konieczne, ponieważ operator sieci transportowej musi być przedsiębiorstwem w rozumieniu prawa niemieckiego. Certyfikacja rurociągu przez Federalną Agencję ds. Sieci wciąż nie została zakończona, a jest to potrzebne, aby ukończony gazociąg mógł zostać oddany do eksploatacji.