Obietnica jest oczywiście inspirująca. Oile wprekapitalistycznym feudalizmie chłop po kres miał być chłopem, otyle wsystemie merytokratycznym to nie urodzenie miało zdecydować onaszej pozycji społecznej, lecz my sami. Wszyscy mamy (ponoć) równe szanse i- poprzez zasługi - sami wykuwamy swój los. Oraz miejsce whierarchii prestiżu idochodów. Apologeci przekonują, że ten system nie tylko jest sprawiedliwy, lecz także korzystny dla całego społeczeństwa, bo wynagradza wysiłek italent, awięc jest po prostu bardziej produktywny. Niestety, nie trzeba długo skrobać pozłotki, by zorientować się, że to mit.

Co Polacy sądzą o merytokracji?

Wydaje się, że Polacy należą do bardziej oddanych wyznawców indywidualnej sprawczości, a więc merytokratycznego paradygmatu.
Reklama