Rada Polityka Pieniężnej (RPP) podwyższyła w czwartek stopy procentowe o 75pb – stopa referencyjna NBP wynosi obecnie 1,25 proc.

Inflacja wymusiła kolejną podwyżkę stóp procentowych

Jak powiedział PAP analityk, rosnąca inflacja wymusiła kolejną podwyżkę stóp procentowych. Spodziewamy się, że cykl będzie kontynuowany, a docelowa wysokość oprocentowania będzie wyższa niż przed pandemią - wskazał.

Dodał, że decyzja - podobnie jak w październiku - stanowi reakcje na wysokie zaskoczenie ze strony inflacji; według wstępnego szacunku wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w październiku był zbliżony do 7 proc.

Reklama
Reklama

Według Rybackiego prezes NBP zadeklaruje kontynuacje cyklu podwyżek. W naszej ocenie RPP powinna zakomunikować harmonogram dalszych działań (tzw. forward guidance) - wskazał.

Jak przypomniał, według ostatniej ankiety makroekonomicznej NBP niepewność odnośnie dalszych decyzji jest obecnie porównywalna do okresu początku pandemii. Tak duża niepewność negatywnie przekłada się np. na decyzje inwestycyjne firm - ocenił.

Analityk PIE prognozuje, że w obliczu podwyższonej inflacji RPP będzie zmuszona podnieść stopy procentowe powyżej poziomów sprzed pandemii (czyli 1,5 proc.). Spodziewamy się, że inflacja w przyszłym roku oscylować będzie blisko 5,5 proc. W takich warunkach zasadny jest wzrost stopy referencyjnej do 2,5 proc - podał Rybacki.

Jak podkreślił, taka prognoza przekracza bieżący konsensus rynkowy - ekonomiści rynkowi sugerują, że poziomem docelowym dla głównej stopy NBP będzie 2 proc.

Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank gospodarczy. Obszary badawcze PIE to m.in.: handel zagraniczny, makroekonomia, energetyka i gospodarka cyfrowa. Instytut zajmuje się dostarczaniem analiz i ekspertyz do realizacji Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.