Polska, z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych, odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie - podał TSUE w środę komunikacie.

Reklama

O komentarz do tego oświadczenia dziennikarze poprosili w Sejmie wicemarszałka Ryszarda Terleckiego (PiS). - Jeszcze żadnej kary nie zapłaciliśmy, nie panikujcie - odpowiedział. Pytany, kiedy zostanie zlikwidowania Izba Dyscyplinarna, zaznaczył, że "może Europa się wycofa z tych pomysłów".

Uwagę, że to już 1,5 miliona euro dziennie kary, bo 500 tys. za Turów, a 1 milion za Izbę Dyscyplinarną, Terlecki skwitował słowami: "O matko! Strasznie jakoś panikujecie". "Nie zapłaciliśmy jeszcze nic, więc nie panikujmy" - dodał.

Dopytywany, czy to minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro blokuje likwidację Izby Dyscyplinarnej, powiedział: - Zamierzaliśmy przeprowadzić skuteczną reformę wymiaru sprawiedliwości i to zrobimy. Dodał, że projekty likwidujące Izbę Dyscyplinarną są gotowe. - Troszkę się opóźniło, ale nie przesadzajmy, minęło zaledwie parę tygodni - powiedział Terlecki.