Zgodnie z deklaracją Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) uchwała z 22 września ma na celu „uporządkowanie” działania na polskim rynku radiowo-telewizyjnym „podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego”.
Ustawowo polskiej koncesji nie może dostać spółka, w której kapitał spoza EOG przekracza 49 proc. KRRiT w swojej uchwale idzie dalej i „stwierdza, że w jej ocenie, w świetle obecnie obowiązujących przepisów” prawa do koncesji nie ma też spółka choćby pośrednio zależna od podmiotu spoza EOG. Rada zobowiązuje swojego przewodniczącego do wezwania „wszystkich koncesjonariuszy”, których to dotyczy, do „dostosowania struktur kapitałowych”. Z działających w Polsce nadawców chodzi tylko o TVN.
Cała sprawa zaczęła się, gdy – dyskutując nad przedłużeniem koncesji kanału satelitarnego TVN24 – rada nabrała wątpliwości, czy jego nadawca nie łamie art. 35 ustawy o RTV, ograniczającego do 49 proc. udział kapitału zagranicznego w podmiotach uprawnionych do polskich koncesji. Limit nie dotyczy kapitału z EOG – z czego korzystał TVN, bo jego właścicielem jest holenderska spółka Polish Television Holding i dopiero ona należy do amerykańskiego koncernu Discovery. KRRiT to wystarczało, dopóki nie zajęła się TVN24.
Reklama