Przejęcie przez władze miasta spółki zarządzającej szpitalami Solec i Południowym odbyło się bez problemów. Jak opowiedział dyrektor, na miejscu nie było wyznaczonej przez ministra zdrowia pełnomocnik dr Ewy Więckowskiej, która zwróciła się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o odwołanie z funkcji pełnomocnika spółki.

Reklama

- Od dzisiaj zarządzam spółką Solec, a szpital wraca pod zarząd spółki. Na razie czas na spotkanie z personelem, a potem rozpoczynamy pracę - przekazał dyrektor. Podkreślił też, że nie było żadnych problemów z wejściem do budynku. - Prawnicy szpitala, którzy dzisiaj są na miejscu nie protestują, znają wyrok WSA i zgadzają się z tym wyrokiem i z jego wykładnią - zaznaczył towarzyszący mu mecenas Michał Stolarek.

Na wtorkowej konferencji prasowej, w której udział wziął również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wiceprezydent Renata Kaznowska poinformowała, że miasto otrzymało już uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, w którym ten stwierdził nieważność decyzji o powołaniu rządowego pełnomocnika w Szpitalu Południowym. Jak podkreślała, w każdym aspekcie sporu dotyczącego szpitala sąd przyznał rację miastu. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział odwołanie do NSA.

W środę ze swojej funkcji pełnomocnika szpitala zrezygnowała dr. Ewa Więckowska. Dymisję przyjął minister zdrowia Andrzej Niedzielski. Jednocześnie, jak poinformował PAP rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz "minister zdrowia Adam Niedzielski w najbliższych dniach wskaże nowego pełnomocnika".

Pytany o rezygnację doktor Więckowskiej mecenas Stolarek powiedział: - W mojej ocenie jeśli pani pełnomocnik wyznaczona decyzją, która teraz jest zawieszona, złożyła rezygnację, to minister zdrowia nic w tej sprawie nie może zrobić do czasu uprawomocnienia się wyroku. Nie może delegować kolejnej osoby bez wydania decyzji, a tej decyzji dziś wydać nie może, ponieważ toczy się postępowanie sądowe i czekamy na uprawomocnienie się wyroku. Jeśli to zrobi to złamie prawo kolejny raz. Zgodnie z wyrokiem WSA decyzja miała takie wady, że należało ją nie tylko uchylić ale i stwierdzić jej nieważność. Pan minister nie ma w tej chwili prawa, aby powołać nowego pełnomocnika - powtórzył prawnik.

Czekamy na wyrok NSA o ile pan minister złoży skargę kasacyjną - dodał.

Reklama

Artur Krawczyk wypowiedział się w sprawie współpracy z ministrem zdrowia. - Mamy wspólnego wroga - koronawirusa. Jestem otwarty na współpracę - zadeklarował. Zaznaczył też, "że szpital Południowy jest covidowy, są tam pacjenci i nie zamierzamy przerywać ich leczenia".

Od 15 lutego w Szpitalu Południowym w Warszawie działa szpital tymczasowy dla pacjentów z COVID-19. Polecenie utworzenia go wydał wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.

Powołanie przez Niedzielskiego

Pod koniec marca, na wniosek wojewody, minister zdrowia Adam Niedzielski wydał decyzję o wprowadzeniu pełnomocnika do zarządzającej Szpitalem Południowym spółki Szpital Solec. Została nim dr Więckowska. Władze Warszawy konsekwentnie domagają się, by szpital wrócił do miasta.

Pod koniec lipca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził nieważność decyzji ministra zdrowia, który na wniosek wojewody mazowieckiego zdecydował o powołaniu rządowego pełnomocnika w Szpitalu Południowym. Podczas wtorkowej konferencji prasowej prezydent stolicy Rafał Trzaskowski wraz z wiceprezydent Renatą Kaznowską poinformowali, że miasto otrzymało uzasadnienie tego wyroku. Kaznowska podała też, że rządowa pełnomocnik otrzymała wezwanie prezydenta stolicy do wydania miastu w środę Szpitala Południowego. Zapowiedziała, że od środy do pracy wracają wszyscy pracownicy szpitala.

- Z wyjątkiem rządowej pełnomocnik, która jutro kończy pracę – dodała

Oświadczenie dr Więckowskiej

W oświadczeniu skierowanym do ministra zdrowia, z którym zapoznała się w środę PAP, Więckowska poinformowała, że "w związku z bezpardonowymi osobistymi atakami i szeregiem bezpodstawnych zarzutów pod jej adresem czynionych przez włodarzy Warszawy, kierując się dobrem i bezpieczeństwem mieszkańców stolicy, którym należy się zapewnienie najlepszej opieki przy możliwym wzroście zakażeń w czwartej fali epidemii, wystąpiła do ministra zdrowia o odwołanie z funkcji pełnomocnik spółki Szpital Solec sp. z o.o. z jednoczesną prośbą o wyznaczenie nowej osoby na to stanowisko".

Rzecznik resortu: Minister przyjął rezygnację pełnomocnik

Rzecznik resortu zdrowia w czasie środowej konferencji prasowej powiedział, że MZ Adam Niedzielski przyjął rezygnację dr Ewy Więckowskiej z funkcji pełnomocnika spółki Szpital Solec, choć ta decyzja nie była łatwa. Nie była łatwa dla pani pełnomocnik, z którą dziś długo rozmawialiśmy i dla samego ministra. Wywiązała się ze wszystkich obowiązków, jakie zostały jej powierzone w momencie, kiedy obejmowała stanowisko pełnomocnika - powiedział Andrusiewicz.

Zwrócił uwagę, że pani pełnomocnik była notorycznie atakowana, także personalnie. Były różnego rodzaju zarzuty ad personam, które zdarzyć się nie powinny - dodał. Przypomniał, że dr Więckowska była wcześniej prezesem spółki Szpital Solec i jako prezes współpracowała z władzami miasta. Wówczas jej osoba nie stanowiła problemu. Sprawozdania finansowe szpitala soleckiego były zawsze zatwierdzane bez zarzutu. Nie był krytykowana przez władze Warszawy. Dziwnym trafem, kiedy objęła funkcję pełnomocnika zaczęła się ostra krytyka jej działań i jej osoby, co uważamy, że było nie na miejscu - ocenił rzecznik MZ.

Wyjaśnił, że pani pełnomocnik powiedziała, że jeżeli jej osoba ma rzutować na to, jak zaopiekowani będą pacjenci i czy nadal będziemy mieli zgłaszane problemy ze strony władz stolicy, czynione problemy finansowe (...) być może inna osoba na tym stanowisku będzie w stanie lepiej współpracować z władzami Warszawy.

Co dalej ze szpitalem?

Dziś mandat pani pełnomocnik zostanie wygaszony. Oczywiście niezbędna jest decyzja prawna. Ponieważ decyzja jest nadal w obiegu administracyjnym, więc dziś ten mandat zostanie wygaszony i rozpoczniemy procedurę prawną na nowo - wyjaśnił rzecznik MZ. To nie jest tak, że minister ad hoc powołuje pełnomocnika bez względu na stan faktyczny i stan prawny - dodał.

Powiedział, że zostanie skierowane pismo do wojewody mazowieckiego i do dyrektora oddziału NFZ z prośbą o wskazanie informacji, jak obecnie wygląda z ich punktu widzenia sytuacja Szpitala Południowego i czy wskazane jest podejmowanie dalszych decyzji.

Zaznaczył, że rekomendacja wojewody mazowieckiego i dyrektora oddziału NFZ będą wskazaniem do podjęcia dalszej decyzji. Jeżeli zostanie przekazane wskazanie powołania pełnomocnika, wówczas, opierając się na przedłożonych argumentach, podobnie jak w marcu br., minister będzie podejmował decyzję o możliwym ustanowieniu pełnomocnika" – powiedział Andrusiewicz. Dodał, że wydarzy się to najbliższych dniach.