Przypomina się, że po raz pierwszy od prawie 300 lat przed Trybunałem w Watykanie stanął kardynał oskarżony o nadużycia finansowe. Po rozprawie kardynał Becciu wyraził nadzieję, że sędziowie uznają jego niewinność.
73-letni kardynał oświadczył, że był "zawsze posłuszny papieżowi". Jestem spokojny, mam czyste sumienie i ufność w to, że sędziowie będą potrafili ocenić fakty. Mam wielką nadzieję i pewność, że uznają moją niewinność - powiedział dostojnik.
Największy proces w historii Watykanu
Zarzuty dotyczą defraudacji, przestępstw finansowych, korupcji, oszustw, wymuszeń i nadużycia urzędu. W związku z dużą liczbą oskarżonych i reprezentujących ich prawników proces toczy się w udostępnionej Trybunałowi sali w Muzeach Watykańskich. To największy proces w najnowszych dziejach Watykanu.
Za Spiżową Bramą wyrażana jest nadzieja, że będzie on punktem zwrotnym dla finansowej wiarygodności Watykanu i jednocześnie wyraźnym sygnałem, że nikt nie stoi tam ponad prawem.
Wśród oskarżonych są oprócz kardynała Becciu- byłego zastępcy sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej i b. prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych między innymi byli szefowie watykańskiej jednostki nadzoru finansowego oraz dwaj włoscy maklerzy zaangażowani w zakup przez Watykan kamienicy w luksusowej dzielnicy Londynu za kwotę 200 milionów euro w 2014 roku. Uznano to wręcz za katastrofalną inwestycję, bo nie tylko przyniosła straty, ale wstrząsnęła Watykanem wywołując ogromny skandal zagrażając jego reputacji.
Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie wszczęto w Watykanie w 2019 roku, gdy na jaw wyszło, że zakupowi kamienicy przy Sloane Square towarzyszyły liczne nieprawidłowości, a dokonano go także ze środków pochodzących ze świętopietrza, przeznaczonego na dobroczynną działalność papieża.
W sprawę zamieszane są także cztery firmy
Byłemu szefowi Urzędu Informacji Finansowej (AIF) Rene Brulhartowi zarzuca się nadużycie urzędu. Taki sam zarzut usłyszał ksiądz Mauro Carlino, który pracował w Sekretarcie Stanu ; oskarżony jest też o wymuszenia. Tommaso Di Ruzza, były dyrektor z AIF odpowie za sprzeniewierzenie pieniędzy.
Biznesmen Enrico Crasso jest sądzony za korupcję, wymuszenia, pranie brudnych pieniędzy i oszustwa. Współpracownica kardynała Becciu, Cecilia Marogna , która otrzymała z Sekretariatu Stanu jako konsultantka duże sumy pieniędzy na wykonywanie specjalnych zadań dyplomatycznych ma zarzut defraudacji. Środki te wydawała w luksusowych butikach i hotelach.
Na ławie oskarżonych zasiadają także włosko-szwajcarski finansista Raffaele Mincione, adwokat Nicola Squillace, były pracownik biura administracyjnego w Sekretariacie Stanu Fabrizio Tirabassi i pośrednik Gianluigi Torzi, który według śledczych wymusił 15 mln euro od Watykanu na inną transakcję.
Wszystkim grożą kary więzienia i grzywny.
W sprawę zamieszane są także cztery firmy powiązane z poszczególnymi oskarżonymi: dwie w Szwajcarii, jedna w Stanach Zjednoczonych i jedna w Słowenii.