Nowela przewiduje, że postępowania administracyjne, w tym reprywatyzacyjne, starsze niż 30 lat będą automatycznie umarzane. Dotyczy to także spraw w toku. Nowe przepisy mają dostosować prawo do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r.
Jednak dyplomatyczna burza wokół nich związana ze stanowiskiem dyplomacji zarówno amerykańskiej, co opisywaliśmy w DGP, jak i izraelskiej sprawiła, że ustawa stała się głośna. W Sejmie przyjęto ją przeważającą większością głosów także ugrupowań opozycyjnych, choć Platforma Obywatelska się wstrzymała. Teraz ustawą ma się zająć Senat.