"Instytut będzie promował idee liberalne. Chcemy wzmocnić głos, którego dziś, w czasie populistycznych obietnic, rozdawnictwa oraz zadłużania nie tylko budżetu i podatników, ale nawet przyszłych pokoleń, tak bardzo brakuje. Pragniemy przypomnieć, że to dzięki ideom liberalnym powstały zamożne społeczeństwa Europy Zachodniej i Ameryki Północnej" - podkreślają założyciele think tanku w komunikacie.

Reklama

Wyśmiewana wartość pracy?

W ich ocenie, w Polsce "wyśmiewana jest wartość pracy, innowacyjności i kreatywności", a promowane jest rozdawnictwo socjalne. "Rośnie liczba ekspertów od rozdawania środków publicznych, a maleje tych, którzy przypominają, że aby wydać pieniądze, trzeba je najpierw zarobić" - wskazują.

"Jesteśmy zaniepokojeni promowaniem idei socjalistycznych, które już raz doprowadziły nasz kraj do upadku gospodarczego. Chcemy zatrzymać pełzające po Polsce widmo komunizmu" - napisali twórcy Instytutu Myśli Liberalnej.

"Powołujemy Instytut, aby Polacy mieli świadomość alternatywy wobec propagowanej przez partię rządzącą polityki socjalno-narodowej, nastawionej na redystrybucję polskiej biedy. Taki efekt przynosi odbieranie przedsiębiorcom pieniędzy na inwestycje tylko po to, aby realizować obietnice wyborcze. Chcemy pokazać alternatywę, która sprawdziła się w zamożnych krajach europejskich" - zapewniają.

Kto oprócz Petru?

Reklama

Jak przekazano, Instytut Myśli Liberalnej jest fundacją, której fundatorem jest Ryszard Petru - były przewodniczący Nowoczesnej. Założycielami think-tanku są również: wywodzący się z Nowoczesnej wiceprzewodniczący Rady Warszawy Sławomir Potapowicz, a także: Paulina Boveington-Fauran, Grzegorz Cydejko, Agata Dąmbska, Gabriel Jackowski, Piotr Niemczyk, Piotr Płocharski, Krzysztof Siemieński, Waldemar Szatanek, Bartłomiej Tyszka, Kazimierz Wlazło, Marcin Wojciechowski, Dorota Zmarzlak.

Instytut zapowiada, że będzie prowadził działalność poprzez publikacje, konferencje, raporty, organizację debat i spotkań.