Każdy kto buduje dom chciałby, aby był on trwały, bezpieczny, ciepły i tani w eksploatacji. Z kolei ci, którzy przeprowadzają remont, najpewniej nie chcieliby go powtarzać w krótkim czasie. Oczywiście zależy to w dużej mierze od jakości użytych materiałów. Np. w przypadku styropianu, który jest powszechnie stosowany przy ocieplaniu domów, ważne są nie tylko opór cieplny i współczynnik przewodzenia ciepła (im niższy, tym lepszy), ale też wytrzymałość na ściskanie, rozciąganie i zginanie. Z kolei w przypadku okien o ich jakości decyduje współczynnik przenikania ciepła, przepuszczalność powietrza, wodoszczelność i odporność na obciążenie wiatrem.

Reklama

Większość producentów pilnuje deklarowanej jakości. Ale są też i tacy, którzy podchodzą do tej kwestii w sposób niefrasobliwy lub świadomie obniżają koszty, by zyskać przewagę konkurencyjną. Problem w tym, że konsument nie jest w stanie stwierdzić, czy kupowany przez niego wyrób jest pełnowartościowy czy nie. Na szczęście to ryzyko można zminimalizować.

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) publikuje na swojej stronie internetowej wyniki wyrywkowych badań próbek wyrobów budowlanych, co do których wojewódzcy inspektorzy nadzoru budowlanego mieli podejrzenie, że ich jakość jest gorsza, niż deklarują to producenci. Dotarliśmy do najnowszego raportu GUNB, z którego wynika, że na 309 próbek zbadanych w 2020 r. potwierdziło się to w 72 przypadkach. Innymi słowy, prawie co czwarty wyrób okazał się bublem!

Badanie wyborów budowlanych / Materiały prasowe
Reklama

Materiały budowlane

Fatalnie wypadły w tych badaniach materiały termoizolacyjne (płyty styropianowe), kleje oraz membrany, w tym stosowane w postaci płynnej, izolujące przed wodą lub parą wodną.

Dodajmy, że producenci zakwestionowanych wyrobów są obciążani kosztami badań. Ponadto muszą wycofać z rynku te wyroby. Niektórzy robią to po stwierdzeniu nieprawidłowości. Ale są i tacy, którzy zwlekają do zakończenia postępowania. Felerne wyroby przez jakiś czas znajdują się w sklepach i hurtowniach budowlanych.

Pocieszające jest to, że z każdym rokiem maleje odsetek negatywnych wyników badań wyrobów budowlanych.

Wyroby budowlane / Materiały prasowe

Pełniąca obowiązki Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego Dorota Cabańska zwraca jednak uwagę, że istnieją kategorie wyrobów budowlanych, w przypadku których częściej niż w innych, występują nieprawidłowości.

Na podstawie analiz dotyczących lat ubiegłych można stwierdzić, że w badanych grupach wyrobów szczególnej uwagi - ze względu na skalę nadużyć - wymagają materiały termoizolacyjne, okna i drzwi, wyroby do izolacji wodnej i przeciwwilgociowej, urządzenia do ogrzewania pomieszczeń oraz kleje budowlane – mówi Dorota Cabańska.

Dodajmy, że w swoim wykazie GUNB podaje nie tylko nazwę wyrobu, ale też jego producenta. Nie warto go jednak skreślać z powodu pojedynczej wpadki. Dopiero, jeśli było ich więcej, lepiej kupić wyrób od innej firmy. Tym bardziej, że paradoksalnie w wykazie GUNB dużo więcej jest obecnie wyrobów, które przeszły pozytywną weryfikację laboratorium badawczego.

Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl