Rząd we wtorek zajmie się projektem ustawy ws. ratyfikacji decyzji Rady Europejskiej z 14 grudnia 2020 r. dotyczącej systemu zasobów własnych Unii Europejskiej. W Zjednoczonej Prawicy nie ma jednak w tej kwestii zgody. Sprzeciw podtrzymuje Solidarna Polska.

Reklama

Buda w TVN24 stwierdził, że "92 proc. rządu popiera Krajowy Plan Odbudowy i jak 50 proc. opozycji go poprze" to "spokojnie uda się go przeprowadzić przez parlament". - Nie zakładam, żeby w parlamencie znajdzie się 230 nierozsądnych parlamentarzystów, którzy nie będą mogli spojrzeć sobie w lustro każdego ranka - mówił wskazując, że chodzi mu o posłów opozycji.

Krajowy Plan Odbudowy

Uważam, że każdy kto zagłosuje przeciwko będzie miał z tym duży problem przez wiele lat, bo decydujemy o perspektywie na 10 lat całych środków europejskich, a na sześć Funduszu Odbudowy, to jest 770 mld. Jeżeli ktoś uważa, że podczas gdy wszystkie kraje europejskie te środki biorą, absorbują, będą się rozwijały, a my możemy zostać bez nich, to głęboko się myli - stwierdził wiceminister.

Reklama

Odnosząc się do wyborców Koalicji Obywatelskiej, ocenił, "że elektorat KO absolutnie nie zaakceptuje, że ich posłowie będą przeciwko środkom europejskim".

We wtorek w sprawie Krajowego Planu Odbudowy - który opisuje rozdysponowanie środków z Funduszu Odbudowy - premier Mateusz Morawiecki spotka się z politykami klubu Lewicy, którzy wystąpili o taką rozmowę i przedstawili swe postulaty.

Buda podczas wskazał, że premier Mateusz Morawiecki na Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego "zgodził się, aby do komitetu monitorującego KPO włączyć samorządowców, przedsiębiorców i być może związki zawodowe, czego oczekuje Lewica".

Reklama

To będzie w ostatecznej wersji KPO. My to wpisujemy, strona 226 KPO obecnie, zostanie zmieniona i tam komitet monitorujący zostanie rozbudowany o samorządowców, przedsiębiorców, NGO i prawdopodobnie związki zawodowe - doprecyzował.

Unijny budżet

W 2020 r. przywódcy państw członkowskich na unijnych szczytach w Brukseli wynegocjowali kształt unijnego budżetu na lata 2021-2027 oraz zupełnie nowego instrumentu finansowego UE, Funduszu Odbudowy. Fundusz ma być reakcją na kryzys gospodarczy wywołany przez pandemię COVID-19. Jego wielkość, 750 mld euro, została ustalona w trakcie żmudnych negocjacji przywódców państw członkowskich. Kością niezgody był stosunek grantów i pożyczek w ramach funduszu. Ostatecznie zdecydowano, że 390 mld z 750 mld euro, to bezzwrotne granty, a reszta to pożyczki.

Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO), który musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.