Lewica przedstawiła na spotkaniu warunki poparcia planu odbudowy. - Skorzystaliśmy z możliwości spotkania i dyskutowaliśmy na temat sześciu ważnych punktów. Rząd zgodził się na wszystkie warunki - negocjowaliśmy kwoty i formułę wsparcia - poinformował Robert Biedroń.

Reklama

Wynegocjowaliśmy 850 mln euro na wsparcie szpitali powiatowych; uzgodniliśmy, że 30 proc. z KPO trafi do samorządów; 300 mln euro trafi na wsparcie dla branży gastronomicznej i hotelarskiej - mówił na konferencji po spotkaniu.

Jak poinformowano rząd przedstawi szczegółowy plan wydatkowania środków i powstanie komitet monitorujący wydatki z udziałem związków zawodowych.

Nie było takich rozmów, czy będziemy głosować za czy przeciw - dodał Biedroń.

Reklama

Lewica złożyła swoje propozycje do krajowego planu odbudowy. Propozycje konsultowane z samorządowcami, związkami zawodowymi i przedsiębiorcami. Propozycje bardzo aktualne i konkretne, odnoszące się do problemów zwyczajnych ludzi - mówił europoseł.

Trwa ładowanie wpisu

Spotkanie

Ze strony rządowej w spotkaniu uczestniczyli: premier Mateusz Morawiecki, szef KPRM Michał Dworczyk, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

W spotkaniu uczestniczyli też przedstawiciele klubu PiS: szef klubu, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, rzeczniczka PiS Anita Czerwińska oraz posłanka Anna Kwiecień.

Z kolei Lewicę reprezentowali: wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, europoseł Robert Biedroń, poseł Adrian Zandberg oraz członkowie prezydium klubu: Beata Maciejewska, Magdalena Biejat i Dariusz Wieczorek.

Posłanka PiS Anna Kwiecień (L), minister-członek Rady Ministrów, szef KPRM Michał Dworczyk (C) i sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda (P) / PAP / Radek Pietruszka

Szef KPRM potwierdzając wtorkowe spotkanie napisał na Twitterze, że "od początku publicznej dyskusji dotyczącej KPO i wydatkowania środków europejskich rząd jest otwarty na szerokie konsultacje ze wszystkimi organizacjami społecznymi, samorządowymi i politycznymi".

Stanowisko Lewicy

Stanowisko Lewicy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE - która jest konieczna dla uruchomienia Funduszu Odbudowy, środki z którego mają być rozdysponowane w ramach Krajowego Planu Odbudowy - może być decydujące wobec braku zgody w tej sprawie w samej Zjednoczonej Prawicy - ratyfikacji sprzeciwia się Solidarna Polska. Politycy SP krytykowali projekt obecnego unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy od początku, m.in. mechanizm powiązania budżetu z kwestią praworządności; obecnie zwracają uwagę na kwestię pożyczek, z których częściowo ma być finansowany Fundusz. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówił m.in. że jego ugrupowanie nie godzi się, żeby "Polska brała odpowiedzialność za długi innych krajów UE np. Grecji".

Reklama

Solidarna Polska przeciw

Radosław Fogiel zapytany, czy po niedzielnym spotkaniu liderów Zjednoczonej Prawicy politycy Solidarnej Polski nadal są przeciw ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE przyznał, że ich stanowisko się nie zmieniło. - W tym wypadku koledzy z Solidarnej Polski dość stanowczo obstają przy swoim. Nie jest tajemnicą, że jest różnica zdań między nami - powiedział.

Lewica uzależnia swoje poparcie dla głosowania za ratyfikacją decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE od kilku przedstawionych w poniedziałek postulatów. Są to: co najmniej 30 proc. środków dla samorządów; 400 mln euro dla zagrożonych przez epidemię branż; zbudowanie 75 tys. tanich mieszkań na wynajem; 1 mld euro na szpitale powiatowe; przygotowanie szczegółowego planu wydatków; powołanie Komitetu Monitorującego wydawanie środków.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller informując, że premier przyjmie zaproszenie Lewicy na spotkanie ws KPO, stwierdził też, że z satysfakcją przyjmuje "deklarację ze strony klubu parlamentarnego Lewicy, jeżeli chodzi o konstruktywne rozmowy dotyczące kształtu Krajowego Planu Odbudowy". - To jest dobry sygnał, jeśli chodzi o rozmowy - dodał rzecznik rządu.

A reszta opozycji?

Pozostałe kluby i koła opozycyjne są sceptyczne wobec rozmów Lewicy rządem. Największe oburzenie wyraża Koalicja Obywatelska. Z kolei ostrożne poparcie dla KPO deklaruje koło Polska 2050.

Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział w poniedziałek PAP, że warunki KO poparcia KPO przedstawione zostały już dawno. Jesteśmy gotowi do rozmów o nich, ale nie będziemy uczestniczyć w zakulisowych gierkach - oświadczył. Rzecznik PO ocenił, że tylko solidarne stanowisko całej opozycji może doprowadzić do satysfakcjonującego kształtu KPO.

Opozycja pomoże Kaczyńskiemu?

Poseł KO, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński podkreślił, że nie może sobie wyobrazić, że jakakolwiek partia, która dziś nazywa się opozycyjną, będzie pomagała Jarosławowi Kaczyńskiemu rozwiązać problem z ratyfikacją decyzji ws Funduszu Odbudowy i z Krajowym Planem Odbudowy.

Jeżeli Lewica chce rozmawiać z panem premierem na boku, to niech rozmawiają. My nie chcemy z panem premierem paktować, ani kuglować - skomentował poseł Marek Sawicki (KP-PSL). Jak zaznaczył, PSL chce poprzeć ratyfikację decyzji ws Funduszu Odbudowy, ale na otwartych i jasnych warunkach. - Jeśli nie będziemy ich znali, będziemy głosowali przeciw - zastrzegł.

Sawicki przekazał, że jego partia chce poznać szczegóły KPO, w tym przede wszystkim warunki na jakich działać będzie komitet monitorujący wydawanie unijnych środków. Zaznaczył też, że PSL domaga się, by co najmniej 10 proc. z funduszy KPO zostało przeznaczone na rolnictwo.

Przewodnicząca koła Polska 2050 Hanna Gill-Piątek poinformowała, że na ten moment posłowie jej ugrupowania są zdecydowani poprzeć ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Jak zaznaczyła, nie jest winą Europejczyków, Polaków to, że Zjednoczona Prawica nie może się w tej kwestii porozumieć. Podkreśliła, że Polska 2050 również zgłosiła pisemne uwagi dotyczące KPO. Staraliśmy się to zrobić w jak najlepszym interesie m.in. samorządów - dodała.

Negatywne stanowisko podtrzymuje Konfederacja. Szef koła parlamentarnego Jakub Kulesza zaznaczył w rozmowie z PAP, że wszyscy posłowie ugrupowania zagłosują przeciw ratyfikacji. Kulesza argumentował, że Konfederacja nie zgadza się na "koncepcję wspólnego zadłużenia". Jego zdaniem, konsekwencją ratyfikacji unijnej decyzji będą nowe podatki nakładane przez Brukselę na państwa członkowskie.

To cel, do którego dążą od lat zwolennicy utworzenia z UE jednego superpaństwa. Pandemia stała się dla niech pretekstem. Wspólna polityka fiskalna, to obciążenie Polaków podatkami narzucanymi bez konsultacji przez urzędników europejskich. Jeżeli politycy Zjednoczonej Prawicy przyłożą do tego rękę, będą przez lata ponosić za to odpowiedzialność polityczną - powiedział.

Dodał, że przekazanie UE dodatkowych kompetencji, jak zadłużanie państw członkowskich czy nakładanie podatków może być zatwierdzone wyłącznie głosowaniem w Sejmie większością kwalifikowaną 2/3 głosów. "To jest jedyny tryb, który my akceptujemy. Przyjęcie jakiejkolwiek innej formy np. przyjęcia ustawy zwykłą większością głosów, czy podpisem prezydenta jest niezgodne z konstytucją" - oświadczył.

We wtorek rząd ma po raz kolejny zająć się projektem ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększenia zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia wypłat z unijnego Funduszu Odbudowy. Podstawą do sięgnięcia po środki z Funduszu Odbudowy będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO) - dokument taki musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.

Terlecki: Jeżeli opozycja jest zdolna rozmawiać trzeba to wykorzystać

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy dobrze, że takie spotkanie z Lewicą się odbyło, odparł: "Świetnie". Jeżeli opozycja jest zdolna rozmawiać, to trzeba to wykorzystać - dodał.

Pytany, czy wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty z Lewicy jest "mięczakiem", szef klubu PiS zaprzeczył. - W tym wypadku akurat rozsądnym politykiem, w innych niekoniecznie - mówił.

Co to jest Krajowy Plan Odbudowy (KPO)

Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to dokument określający cele związane z odbudową i tworzeniem odporności społeczno-gospodarczej Polski po kryzysie wywołanym przez pandemię COVID-19. Zostały w nim zawarte propozycje reform i inwestycji, które mają pomóc Polsce wrócić na właściwe tory rozwoju. Krajowy Plan Odbudowy powstaje w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. KPO jest podstawą do skorzystania z Instrumentu Odbudowy i Zwiększenia Odporności. Wartość Instrumentu to 750 miliardów euro. Z tej puli Polska będzie miała do dyspozycji około 58 miliardów euro. Na tę kwotę składa się 23,9 miliarda euro dotacji i 34,2 miliarda euro pożyczek.

Pieniądze w ramach KPO będą inwestowane w pięciu obszarach: odporność i konkurencyjność gospodarki – 18,6 mld zł; zielona energia i zmniejszenie energochłonności – 28,6 mld zł; transformacja cyfrowa – 13,7 mld zł; dostępność i jakość ochrony zdrowia – 19,2 mld zł; zielona i inteligentna mobilności – 27,4 mld zł.