Podczas czwartkowej konferencji prasowej, marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik wyraził "głębokie rozczarowanie" kolejnymi decyzjami rządu ogłoszonymi w ostatnich dniach.

Kolejne ponad półtora miliarda złotych z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych zostały znowu podzielone politycznie, w taki sposób, że województwa, a zwłaszcza województwo mazowieckie, które nie jest rządzone przez koalicję tożsamą z koalicją rządową w kraju, nie otrzymało jako samorząd wojewódzki ani jednej złotówki – powiedział.

Reklama

Przypomniał przy tym, że pieniądze z RFIL miały być przeznaczone na walkę z pandemią i podkreślił, że samorząd województwa wydatkuje olbrzymie pieniądze własne oraz środki europejski na finansowanie m.in. 17 marszałkowskich szpitali zaangażowanych w walkę z covidem.

Liczyliśmy, że tym razem otrzymamy wsparcie – przyznał marszałek. Złożyliśmy trzy wnioski, które w sposób bezpośredni nawiązują do walki z covidem – poinformował marszałek.

Jak wyjaśnił, pierwszy z nich dotyczył budowy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Radomiu. W tym Radomiu, w którym były w ostatnim czasie olbrzymie problemy z dostępem do SOR-u – przypomniał. Podkreślił, że szpital wojewódzki na Józefowie w Radomiu wymaga pilnej budowy nowego SOR-u. Na to jest nam potrzebna kwota 80 mln zł., a usłyszeliśmy kolejny raz: nie – powiedział Struzik.

Drugi projekt, o którym mówił marszałek, to ośrodek radioterapii w Płocku. Niezbędny do tego, żeby w sposób kompleksowy leczyć nowotwory – zaznaczył Struzik. Jak dodał, przed wyborami w 2019 r. były zapowiedzi strony rządowej i deklaracje b. ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, że na ten ośrodek pieniądze rządowe się znajdą. Marszałek poinformował, że po wyborach zapowiedzi te "odpłynęły" i również ten projekt "nie znalazł uznania strony rządowej".

Trzeci projekt, na jaki wskazał marszałek, to gruntowna modernizacja części szpitala w Siedlcach, a dokładnie starego, zabytkowego zespołu oddziałów leczenia chorób płuc w Rudce, gdzie planowano leczyć chorych z covid-19 oraz uruchomić rehabilitację pocovidową. Niestety również ten projekt został odrzucony – dodał Struzik.

Reklama

"Jestem oburzony"

Jesteśmy oburzeni, że nie ma możliwości wsparcia ze strony rządowej – mówił Struzik. Jestem też oburzony treścią pisma, które otrzymaliśmy z kancelarii premiera – dodał. Wyjaśnił przy tym, że poprzednie rozstrzygnięcie samorząd województwa zaskarżył do WSA, za pośrednictwem kancelarii premiera.

Odpowiedź, jaką dostaliśmy, można streścić w następujący sposób: to są pieniądze rządowe, rząd ma upoważnienia, to jest organ wykonawczy i będzie ten rząd dzielił te pieniądze, jak będzie chciał – relacjonował marszałek. Jego zdaniem, na podanych przykładach widać "klucz polityczny" w przyznawaniu pieniędzy z RFIL.

Marszałek wskazywał, że są gminy i powiaty, które otrzymały pieniądze zarówno w poprzednich rozdaniach, jak i teraz, natomiast są również takie gminy i powiaty, które są trwale wyłączone z tego dofinansowania.

Struzik wyraził wobec tego "głębokie oburzenie" i podkreślił, że przeciwstawia się "państwu partyjnemu" Państwu, w którym nie są realizowane obiektywne potrzeby społeczne, tylko interesy polityczne partii rządzącej – podkreślił.

Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych

Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych (RFIL) to program, w ramach którego rządowe środki trafiają do gmin, powiatów i miast w całej Polsce na inwestycje bliskie ludziom. Wsparcie jest bezzwrotne i pochodzi z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber odpiera zarzuty o polityczny podział funduszy. Cały zamysł Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych polega na wpieraniu samorządów bez względu na ich barwy partyjne, zaangażowanie polityczne, wbrew temu co twierdzi opozycja - powiedział w środę podczas konferencji prasowej Łukasz Schreiber.

Dodał, że "jak spojrzymy na listę przyznanych świadczeń, to wyraźnie widzimy dwie rzeczy - pierwszą, że nie ma żadnego klucza partyjnego i drugą, że wiele gmin, które otrzymały wcześniej wsparcie, nie otrzymało jej w drugiej turze"