- Demokracja jest w odwrocie. Należy oczekiwać, że w tej dekadzie łączny PKB reżimów autokratycznych przekroczy łączny PKB światowych demokracji. Zastanówcie się przez chwilę, co to oznacza. Tyrania jest bogatsza niż wolność. A to ma znaczenie dla nas tutaj w kraju, ponieważ wiemy, że stabilne, szanujące wolność demokracje są znacznie mniej skłonne do prowadzenia wojen, przyjmowania terrorystów lub wywoływania masowych ruchów imigracyjnych. Z demokracjami generalnie, nie zawsze, ale generalnie łatwiej można handlować i łatwiej współpracować w celu rozwiązania naszych wspólnych problemów - mówił Raab w przemówieniu wygłoszonym zdalnie na forum bezpieczeństwa w Aspen w USA.

Reklama

Niejeden niepokojący trend?

Uzupełniało ono przedstawiony we wtorek przez brytyjski rząd zintegrowany przegląd polityki bezpieczeństwa, obronnej i zagranicznej, którego celem było zidentyfikowanie wyzwań w nadchodzących latach i dostosowanie do nich posiadanych zasobów.

Reklama

Oprócz rośnięcia w siłę reżimów autorytarnych Raab wskazał jeszcze dwa inne niepokojące trendy - wzrost nowych zagrożeń, takich jak wojny hybrydowe, cyberataki, terroryzm czy działalność grup przestępczych, oraz wzrost liczby zjawisk, które są potencjalnym zagrożeniem dla życia na całej planecie lub sporych jej obszarach, jak użycie broni jądrowej przez organizacje terrorystyczne, zmiany klimatyczne czy pandemie.

Ale jak podkreślił, rosnące zagrożenia nie oznaczają, że trzeba załamywać ręce w desperacji, bo nadszarpnięty porządek międzynarodowy można naprawić i wzmocnić. Wskazał, że reakcja na pandemię koronawirusa i współpraca naukowców w opracowywaniu szczepionek pokazały, że świat może wspólnie przeciwdziałać tym nowym zagrożeniom i nowym wyzwaniom.

Reklama

Wiodąca rola Wielkiej Brytanii?

Raab powiedział, że główną konkluzją przedstawionego przeglądu jest to, że Wielka Brytania może odgrywać wiodącą rolę na arenie międzynarodowej jako niezależne, suwerenne państwo, wiodący członek zachodniego sojuszu oraz energiczny i niezawodny partner w bogacącym się regionie Indo-Pacyfiku. Globalne zaangażowanie Wielkiej Brytanii ma być główną misją jej polityki zagranicznej.

- Tą misją jest bycie siłą dobra na świecie. Siłą - bo nie bądźmy naiwni, bez siły, gospodarczej, militarnej, dyplomatycznej, kulturowej, nie możemy nic zrobić. Ale siłą dobra - ponieważ celem tej siły jest zwiększenie bezpieczeństwa i poziomu życia ludzi, u siebie w Wielkiej Brytanii, ale także na całym świecie - wyjaśnił.

Mówił, że Wielka Brytania ma "moralną odpowiedzialność i niepodzielny udział w naszej planecie, naszej globalnej gospodarce, naszym globalnym ekosystemie i warunkach pokoju i stabilności, które stanowią ich podstawę". Przekonywał też, że Wielka Brytania "może i powinna pomóc złagodzić najgorsze cierpienia na świecie".