Unijne prawo zakłada, że podmioty eksploatujące gazociąg są zobowiązane do zapewnienia rozdziału pomiędzy systemami przesyłowymi a ich operatorami oraz do ustanowienia niedyskryminującego systemu dostępu operatorów trzecich do systemu przesyłowego oraz dostaw gazu na podstawie publikowanych taryf.

Reklama

Spółki Nord Stream AG i Nord Stream 2 AG wniosły skargi do sądu Unii Europejskiej w Luksemburgu domagając się stwierdzenia nieważności części dyrektywy oraz uchylenia jej w całości.

Operator Nord Stream 2 wskazywał, że nowe obowiązki spowodowałyby istotne zmiany w sytuacji spółki, bo wywiązanie się z nich wymagałoby sprzedaży całego gazociągu Nord Stream 2 lub całkowitego zmodyfikowania struktury organizacyjnej gazociągu oraz całego przedsięwzięcia. To z kolei - jak wynika z argumentacji ujawnionej przez Trybunał Sprawiedliwości UE - miałoby zdestabilizować zasadniczo podstawy finansowania struktury, w której uczestniczyły przedsiębiorstwa europejskie.

Sąd UE uznał jednak, że nowelizacja dyrektywy nie dotyczy bezpośrednio skarżących spółek (zarówno właściciela Nord Stream 1 jak i Nord Stream 2). Wskazał, że oddziaływać na nie będą dopiero przepisy, które przyjęły bądź przyjmą państwa członkowskie.