Jak wskazują autorzy badania, na planowane w tym roku średnie wydatki świąteczne wynoszące 1428 zł, składają się w największym stopniu koszty prezentów (553 zł). Średnio 440 zł idzie na żywność, 169 zł na wyjazdy, 64 zł na choinkę, która częściej jest sztuczna niż prawdziwa, 60 zł na środki czystości i 143 zł na inne rzeczy związane ze świętami. W porównaniu z zeszłym rokiem wydatki wzrosły o 139 zł, czyli ok. 11 proc.

Reklama

Prawie połowa (49 proc.) z nas nie odczuwa skutków nadmiernych wydatków, ale 51 proc. ma z tym problem, przy czym co szósty badany (17 proc.) poważny, czyli już wcześniej wie, że Gwiazdka skończy się dla niego kłopotami finansowymi. "O ile w zeszłym roku odsetek takich osób spadł o kilka pkt. proc. w stosunku do 2017 r., to tym razem, mimo dalszego wzrostu płac, rozszerzenia od lipca programu 500+, nie widać poprawy" - czytamy w badaniu.

Pozytywne skutki lepszej sytuacji ekonomicznej odczuli natomiast niepewni, co do tego jaki będzie finał świątecznych przygotowań dla ich portfela. Grupa ta stopniała z 20 do 13 proc. i w efekcie w tym roku 70 proc. respondentów jest spokojnych, że Boże Narodzenie nie wpędzi ich w finansowe tarapaty, podczas gdy w 2018 r. było to 64 proc. badanych.

Tylko 16 proc. badanych, czyli mniej niż w zeszłym roku (24 proc.) deklaruje, że nie zdarza się im przekroczyć kwoty zaplanowanej na zakup upominków. "Ponad połowa wydaje do 30 proc. więcej, a niemal co piąty do 50 proc. i więcej. A przecież prezenty to tylko część świątecznych kosztów" - podkreślono.

85 proc. badanych planuje wykorzystać na organizację świąt bieżące dochody - pensję, emeryturę czy rentę. Nie obędzie się jednak bez naruszenia oszczędności, po które sięgnie co trzeci Polak, a ponad 8 proc. wykorzysta pieniądze z Programu 500+. Z kolei 7 na 100 Polaków, nieznacznie więcej niż przed rokiem, zapowiada, że skorzysta z kredytu lub pożyczki od instytucji finansowych. Najwięcej osób - 36 proc. - potrzebuje na święta między 1000 a 2000 zł. Co dziesiątemu wystarczy, że pożyczy 500 zł, co piątemu od 500 do 1000 zł, podobnie też blisko co piątemu potrzeba od 2000 do 3000 zł. Kwoty powyżej 3000 zł rozważa co ósmy ankietowany. Niewysokie sumy powodują, że ruch poszukujących przedświątecznego finansowania rozłoży się niemal równo między bankami a firmami pożyczkowymi. Poza tym dwie osoby na 100 zwrócą się o pomoc do rodziny, a jedna na 100 zapowiada, że poradzi sobie, przesuwając płatność czynszu czy innych rachunków na kolejne miesiące.

Finansowym wsparciem również w święta jest program 500 plus. Z blisko 60 proc. badanych, którzy przyznali, że dostają pieniądze od państwa na dzieci, co szósta nie będzie musiała dzięki 500 Plus pożyczać pieniędzy. Ponad połowa beneficjentów przyznała natomiast, że przede wszystkim będzie ich stać na lepsze prezenty, większe wydatki i urządzenie bardziej wystawnych świąt. Dzięki tym środkom 3 proc. pozwoli sobie na świąteczny wyjazd. Niewielka część stwierdziła, że pieniądze na bieżąco oszczędza dla dziecka i dlatego nie ratują one grudniowego budżetu.

Reklama

Pieniądze są potrzebne przede wszystkim na prezenty, na które średnio przeznaczamy 553 zł. Jak wynika z badania, 82 proc. z nas lubi być obdarowywanym, tylko co dziesiąta osoba mówi, że nie czerpie z tego przyjemności, a co 14. nie ma w tej kwestii zdania. Altruistów preferujących obdarowywanie jest 35 proc., a osób które chętniej przyjmują niż dają o połowę mniej. Niemal połowa (48 proc.) w podobnym stopniu lubi dawać i dostawać prezenty.

W blisko trzech czwartych polskich rodzin Święty Mikołaj przyniesie podarki wszystkim domownikom, w pozostałych domach jedynie dzieciom (18 proc.) lub tylko dorosłym (5 proc.). Jedynie co dwudziesta osoba (5 proc.) nie dostanie niczego. Wyczekiwany przez wielu moment rozpakowywania upominków jest oszacowany średnio na kwotę 168 zł dla dziecka i 146 zł w przypadku dorosłego.

Pod choinką najczęściej znajdziemy "coś praktycznego". Taką cechą prezentu kieruje się niemal czterech na pięciu Mikołajów. Co to konkretnie będzie, w większości przypadków obdarowywany nie wie do chwili rozpakowania, bo bardziej niż dopytywać się co kupić, wolimy robić niespodzianki.

W niemal połowie domów każdy kupuje prezent każdemu, jedna czwarta wybiera kilka najbliższych osób, a co 12. przygotowuje prezent dla jednej wylosowanej osoby i ewentualnie dzieci. Jeśli prezenty, to oczywiście pod choinką - większa lub mniejsza stanie niemal w każdym domu (96 proc.). Podobnie jak przed rokiem więcej będzie drzewek sztucznych (53 proc.) niż prawdziwych (43 proc.).

Gwiazdkowe prezenty mają dla swoich pracowników również pracodawcy. Połowa aktywnych zawodowo badanych przyznała, że dostaje z tej okazji upominek od firmy. Dwie trzecie otrzymuje bony pieniężne, 40 proc. słodycze i prezenty dla dzieci, blisko 9 proc. vouchery na wyjazdy, do kina, itp., a niecałe 6 proc. premię.

Badanie przeprowadziła na zlecenie BIG InfoMonitor firma badawcza Keralla Research. Wykonano je w grudniu 2019 r. na próbie 1065 Polaków w wieku 25-65 lat, metodą CAWI.

Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Zgodnie z Ustawą o BIG przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.