"Zgodnie z wynikami projekcji lipcowej, w latach 2019-2020 wzrost gospodarczy w Polsce ukształtuje się powyżej wyników z poprzedniej rundy prognostycznej. W 2021 r. czynniki, które oddziaływały w kierunku podwyższenia prognozy w poprzednich dwóch latach, w dużym stopniu wygasną i dynamika PKB zbliży się do ścieżki z projekcji marcowej" - czytamy w raporcie. Wynika z niego również, że w 2020 r. nastąpi spowolnienie dynamiki PKB, ale nadal będzie się ona kształtować powyżej ścieżki z rundy marcowej.
"Podobnie jak w 2019 r., zrewidowano w górę tempo wzrostu inwestycji przedsiębiorstw, choć skala różnic pomiędzy projekcjami będzie się już w przyszłym roku obniżać. Wyższa niż w poprzedniej projekcji jest również dynamika spożycia publicznego, co wiąże się w największym stopniu z założonym obecnie wzrostem wydatków na wynagrodzenia w sferze budżetowej o 6 proc. w 2020 r. wynikającym z decyzji rządu z 11 czerwca br." - napisano. Jak dodano, zmiany te w części będzie kompensować korekta w dół wkładu eksportu netto do dynamiki PKB, na co złoży się szybsze tempo wzrostu popytu krajowego, nieco słabsza koniunktura w krajach głównych partnerów handlowych Polski oraz mocniejszy efektywny kurs złotego.
W raporcie napisano, że centralna ścieżka projekcji NBP zakłada wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) w tym roku na poziomie 2,0 proc., w 2020 r. na poziomie 2,9 proc., w 2021 r. na poziomie 2,6 proc.
"W całym horyzoncie projekcji lipcowej inflacja cen konsumenta ukształtuje się powyżej ścieżki z marcowej rundy prognostycznej. Na tę korektę w 2019 r. złożą się głównie czynniki podażowe, wpływające na wyższe ceny żywności, a w latach 2020-2021 silniejszy popyt oddziałujący na dynamikę wszystkich komponentów CPI" - napisano.
Podkreślono, że rewizja w górę inflacji cen żywności w 2019 r. jest w największym stopniu konsekwencją wyższych cen mięsa. Od kwietnia br. nastąpił dynamiczny wzrost cen wieprzowiny na rynkach światowych związany z wystąpieniem epidemii ASF w Chinach, wymuszającej największą od kilkudziesięciu lat redukcję pogłowia trzody chlewnej w tym kraju będącym głównym producentem wieprzowiny na świecie.
Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że ceny energii w 2019 będą na poziomie 0,5 proc., w 2020 r. na poziomie 4,1 proc., w 2021 r. na poziomie 3,3 proc.
"Do czynników ryzyka dla wzrostu gospodarczego i inflacji należy możliwe zaostrzenie sporów handlowych i podejmowanie działań protekcjonistycznych ograniczających międzynarodową wymianę handlową. Ważnym źródłem niepewności będzie również kształtowanie się cen ropy naftowej oraz innych surowców energetycznych na rynkach światowych oraz przyszłe zmiany regulacyjne w kraju przekładające się na ceny energii. Istotnym źródłem ryzyka będzie też wielkość napływu netto na krajowy rynek pracy imigrantów, w tym szczególnie z Ukrainy. Bilans czynników ryzyka w przypadku dynamiki PKB oraz inflacji CPI wskazuje na bardziej prawdopodobne ukształtowanie się tych kategorii poniżej ścieżek scenariusza centralnego projekcji, co znajduje odzwierciedlenie w wykresach wachlarzowych dla tych zmiennych" - napisano w raporcie.