Trwa ładowanie wpisu

Według najnowszego raportu Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA, jeśli zgodnie z planem rządu od lipca 2019 r. wejdzie w życie upowszechnienie świadczenia wychowawczego 500+, to reformy podatkowo-świadczeniowe skierowane do rodzin z dziećmi, wprowadzone w obecnej kadencji Sejmu, zwiększą zakres finansowego wsparcia rodzin o 39,6 mld zł rocznie.

Reklama

W wyniku tego pakietu przeciętne dochody gospodarstw domowych z 10 proc. grupy najbiedniejszych obywateli wzrosną o 200 zł miesięcznie, tj. o 10,8 proc., a dochody najbogatszych 10 proc. społeczeństwa - o 210 zł miesięcznie, tj. o 1,5 proc.

Te całkowite efekty są przede wszystkim wynikiem wprowadzenia i upowszechnienia świadczenia 500+, ale obejmują również wzrost wysokości rent i emerytur, wprowadzenia świadczenia "Dobry start" i podwyżek części świadczeń rodzinnych.

"Analizując wprowadzone reformy, należy również uwzględnić szereg jednorazowych rozwiązań, które choć nie zmienią sytuacji gospodarstw domowych w kolejnych latach, mają jednak na krótką metę wpływ na zasobność ich portfeli. Dotyczy to głównie tzw. trzynastej emerytury oraz tymczasowego ograniczenia opodatkowania energii elektrycznej. Razem te rozwiązania podnoszą korzyści gospodarstw domowych o 11,9 mld zł w 2019 r., z czego 8,4 mld zł to korzyści netto gospodarstw emerytów i rencistów z wprowadzenia tzw. trzynastej emerytury" - napisano w raporcie cenEA.

Zdaniem jego autorów, "na szczególną uwagę z punktu widzenia kosztów dla sektora finansów publicznych oraz efektu dystrybucyjnego zasługuje planowana od lipca br. modyfikacja świadczenia wychowawczego 500+, polegająca na upowszechnieniu świadczenia na pierwsze dziecko w rodzinie. Zmiana ta kosztować będzie budżet państwa 18,3 mld zł rocznie, a korzyści z rozszerzenia tego świadczenia w dużej mierze odniosą gospodarstwa o wysokich dochodach".

"Spośród najbogatszych 20 proc. polskich gospodarstw domowych rodziny z dziećmi zyskają na tej reformie 5,4 mld zł rocznie, czyli 30 proc. całkowitych kosztów rozszerzenia świadczenia 500+, a te spośród najbiedniejszych 20 proc. - jedynie 0,8 mld zł, co stanowi 4 proc. całkowitych kosztów tego rozszerzenia" - informuje raport.

Taki dystrybucyjny efekt poszerzenia świadczenia 500+ istotnie różni się od tego, jak rozkładają się korzyści ze świadczenia wychowawczego w formie funkcjonującej obecnie: z całkowitej kwoty 21,9 mld zł rocznie 3,5 mld (16 proc.) wypłacane jest rodzinom z najbogatszych 20 proc. gospodarstw domowych, a 4,9 mld zł (22 proc.) rodzinom należących do 20 proc. najbiedniejszych gospodarstw.

Reklama

"Zatem tak jak wprowadzenie świadczenia wychowawczego 500+, pomimo szeregu zastrzeżeń co do szczegółów jego funkcjonowania, można było uzasadnić z punktu widzenia ograniczenia ubóstwa i nierówności, jego planowane rozszerzenie, przy bardzo wysokich kosztach dla sektora finansów publicznych, będzie miało minimalny wpływ na dochody najuboższych rodzin z dziećmi" - podkreślono w raporcie.

"Z tej racji, że na reformie korzyści odniosą głównie rodziny o średnich i wysokich dochodach, trudno również oczekiwać efektu upowszechnienia świadczenia 500+ na wzrost poziomu dzietności w Polsce" - oceniają autorzy raportu. Dodają, że "uzasadnienie upowszechnienia świadczenia 500+ na pierwsze dziecko pozostaje zatem zagadką".

Centrum Analiz Ekonomicznych (CenEA) jest niezależną, apolityczną jednostką naukowo-badawczą skupiającą się na analizie konsekwencji polityki społeczno-gospodarczej, ze szczególnym uwzględnieniem Polski.