Wiemy, że dzisiaj nas nie stać na to, żeby je szybko rozwijać, ale nie chcemy, żeby nie istniały - mówił Mateusz Morawiecki na posiedzeniu sejmowej komisji ds. gospodarki. Odpowiadał w ten sposób na pytanie posła Jana Klawitera (niez.), czy rozważa się w ramach Planu Odpowiedzialnego Rozwoju budowę kolei jeżdżących z prędkością ok. 400 km/h.

Reklama

Polska jest krajem płaskim, nie jakimś wielkim terytorialnie. Przydałoby się, żebyśmy mieli szybsze koleje i w tym kierunku będziemy dążyć, aczkolwiek nie zapisaliśmy tego jako sztandarowy projekt, bo w ślad za tym musielibyśmy pokazać kilkadziesiąt miliardów na sfinansowanie. A tego dzisiaj nie mamy, bo przejęliśmy też pewną perspektywę, jeśli chodzi o unijne środki - wyjaśnił Morawiecki.

Już dzisiaj jest w tej księdze wzmianka o tym, że ministerstwo infrastruktury pracuje nad tymi kolejami. Przed rokiem 2020 chcemy zaproponować pewien wariant ich rozwoju - podkreślił wicepremier.

W Planie Morawieckiego jako przykładowy program rozwojowy przedstawiono program "Luxtorpeda 2.0". Mówi się tam m.in. o projektowaniu i produkcji polskich pojazdów na potrzeby komunikacji miejskiej i stworzeniu aglomeracji łódzko-warszawskiej w oparciu o szybką kolej. Koleje dużych prędkości są też elementem rozważań o budowie Centralnego Portu Lotniczego.