Sprawa dotyczy kilkudziesięciu milionów złotych. Według KNF pieniądze z likwidowanej Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, zamiast posłużyć do ratowania SKOK-ów, wpłynęły do spółki senatora PiS Grzegorza Biereckiego, byłego nadzorcy systemu kas. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Rzecznik prokuratury apelacyjnej w Gdańsku Mariusz Marciniak mówił, że "ze wstępnych ustaleń" wynika, iż na wyprowadzenie pieniędzy do prywatnej spółki złożyło się szereg działań. Najpierw zlikwidowano fundację nadzorującą SKOK-i, a potem przenoszono jej majątek, który następnie przenikał do różnych podmiotów gospodarczych. Finalnie pieniądze miały znaleźć się w całości w prywatnym instytucie z siedzibą w Sopocie. Prokurator Marciniak powiedział, że dzięki śledztwu zostaną przeprowadzone czynności, które pozwolą na ustalenie, czy do przestępstwa rzeczywiście doszło.
Rzecznik prokuratury apelacyjnej dodał, że za przestępstwo nadużycia uprawnień i przysporzenia korzyści majątkowej grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Mariusz Marciniak nie powiedział, czy wśród przesłuchiwanych świadków będzie Grzegorz Bierecki.
ZOBACZ TAKŻE: Senator Bierecki i sieć powiązań właścicielskich, czyli SKOK-ów skok do Luksemburga >>>
Komentarze(19)
Pokaż:
Światło dzienne ujrzała bowiem GIGANTYCZNA afera trzech posłów PiS, którzy próbowali przytulić około 5 tys. zł. Postawa naganna. Należy wyciągnąć konsekwencje. Widać jednak wyraźnie, że idą wybory i media rządowe muszą się wykazać. Stąd „wydania specjalne”, olbrzymie „żółte paski” i „alerty”. W takich okolicznościach, aby nam się w głowach nie poprzewracało od tej wielkiej afery, przypomnijmy dla jej właściwej percepcji wcześniejsze przekręty ekipy rządowej, które kosztowały polskich podatników dziesiątki miliardów złotych.
Afera hazardowa (szacowane straty na 12 mld zł);
Afera taśmowa (Belka–Sienkiewicz Gate; utrata zaufania do instytucji państwowych);
Afera stoczniowa (kilkaset milionów zł straty);
Afera stadionowa (kilkaset milionów zł straty);
Afera autostradowa (kilkaset milionów zł straty);
Afera z informatyzacją MSW (kilkaset milionów zł straty);
Afera z budową gazoportu w Świnoujściu oraz dostawami gazu z Kataru (około 1 mld zł straty);
Afera z opóźnioną publikacją ustawy ograniczającej możliwości transferowania podatków do rajów podatkowych przez Rządowe Centrum Legislacji (około 3 mld zł straty);
Afera z niekorzystną umową gazową (najdroższy gaz w Europie – około 2 mld zł straty rocznie);
(…)
Afera 3 posłów PiS, którzy w podróż służbową do Madrytu zamiast jechać samochodem, polecieli samolotem (szacunkowa strata ok. 5 tys. zł – suma zwrócona).
To jest to słynne grillowanie, którym niegdyś chwalił się publicznie Tusk.
Niby polski biznes, patriotyczny, nasz, taki smoleński,niepokorny, ukochane dziecko PiS-u, a to po prostu zwykły ordynarny kant, ale na duuuuuuuuuuużą kasę.
I żadne trolowskie wpisy tego nie przykryją, nawet ciemny lud ma swój rozum.